L: Tak wiem .. nie jesteś pewna ;c
V: Tak wrócę do ciebie !
Leon był tak szczęśliwy że wziął swoją ukochaną i namiętnie pocałował ;) .
To było takie romantyczne . Po chwili oderwali się od siebie i Leon wziął walizki Violi i pojechali do domu . Oboje poszli się kąpać . Po jakieś godzince oboje zasnęli w swoich ramionach . Następnego dnia Leon wstał i napisał na kartce swojej ukochanej że jedzie do Maxi'ego . Po 35 min Viola wstała i zobaczyła kartkę . Była smutna ale poszła do łazienki się ubrać i spędzić dzień w domku .Po jakieś godzinie do Violi zadzwonił telefon . Odebrała .
Lekarz : Dzień dobry tutaj Marcin Kostrzewa , dzwonie ze szpitala . Chciałem poinformować panią że pani narzeczony miał wypadek .
V: Jejku co się stało ?!
L: Przechodził po pasach i nie trzeźwy kierowca go potrącił .
V: Dziękuję a w jakim jest szpitalu ??
L: ul.Tulipanowa 35 :)
V: Dziękuję ...
Viola szybko się uszykowała i pojechała do szpitala .Gdy zobaczyła leżącego Leosia w szpitalu od razu łzy napłynęły jej do oczu . Nie chciała żyć . Po chwili poszła do jego doktora .
V: Doktorze i co z Leonem ?
D: Niestety ale on stracił pamięć :(
V: Nie wierzę ! Czemu akurat on ?!!
D: Spokojnie pani będzie musiała mu wszystko powoli poprzypominać .
V: Doo...brzee... :(
Wyszłam z gabinetu cała zalana łzami ;cc . Zadzwoniłam do wszystkich powiedzieć że Leon jest w szpitalu.
Po 45 min wszyscy potarli do szpitala . Była im za to wdzięczna . Wszyscy zaczęli mnie pocieszać . Wieczorem wszyscy odprowadzili mnie do mojego brata , Federico . Fede od razu zaczął mnie pocieszać .
Pozwolił mi u niego zamieszkać , na jakiś czas .Nie wiem co bym bez niego zrobiła . Fede mimo że był starszy ode mnie o 3 lata troszczył się jak o małą dziewczynkę . Wieczorem mimo trudów zasnęłam na kanapie w salonie. Rano Fede przyniósł mi śniadanie .
Fe : Cześć Sis , jak samopoczucie ?
V: Fede a jak ma być...brakuje mi go ;cc
Fe : Wiem ale będzie dobrze ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I tak mijało parę miesięcy . Viola zamieszkała sama a Leoś zamieszkał w willi Fede na górze . Pewnego dnia Vilu poszła do Fede ale niestety musiał jechać do miasta. Ona została sama w domu z Leonem . Od tamtego czasu Leon bardzo się zmienił . Ciągle zależało mu na tym aby przelecieć dziewczyny . Nie pamiętał nic.
Viola postanowiła zwiedzić górę .Weszła do Leona pokoju. Pachniało tam jego perfumami. Po chwili poszła do innego pomieszczenia . Weszła do łazienki gdzie był Leoś w samych bokserkach . Violi aż w oczach pojawiły się iskierki .
V: Prze...pra...szam...już idę.
L: Nie wejdź , mamy do pogadania.
V: Ok...
Viola bardzo się go bała gdyż nie wiedziała co może jej zrobić .
V: Coś się stało ?
L: Nie...po prostu mnie podniecasz skarbie ;) .
Leon podszedł do mnie i chwycił mnie za nadgarstki . Bardzo mnie to bolało .Przybliżył się do mnie i zaczął mnie całować po szyi i po moim ciele .
L: Mmmm...jesteś taka cudowna ... Słuchaj mam sprawę do ciebie ....
V: Ja....jaką ? ?
L: Zróbmy to raz a nic nie powiem twojemu braciszkowi że się ze mną chciałaś przespać ;).
V: Nie!!!
L: To powiem mu !
V: Nie...ok..kiedy?
L: Teraz...hm...może tutaj ;33 .
V: Ale nie rób mi krzywdy !
L: Nie zrobię jak się ze mną prześpisz...
V: O....okkk... ;cc
Bardzo się bałam . Leon zaczął mnie rozbierać , na szczęście zostałam w bieliźnie ... Leon zaczął mnie całować ... po chwili zaniósł mnie do swojego pokoju . Oczywiście bardzo się bałam ale też gdy on był w samych bokserkach , chciałam się na niego rzucić . Gdy byliśmy w pokoju to on zaczął ściągać mi moją bieliznę .Ściągnął z siebie bokserki i po chwili poczułam go w sobie ... Bardzo mi się to podobało , chociaż mógł mnie zgwałcić ;cc . Zaczął powoli i po chwili coraz szybciej wbił się we mnie . Zaczęłam piszczeć ale go to motywowało żeby mnie bardziej wyruchać . Po godz , Leon skończył i powiedział żebym się już ubrała. Byłam głupia że się dałam namówić ;cc . Ubrałam się i już chciałam schodzić ale on mnie tym razem chciał zgwałcić ;cc . Na szczęście Fede wrócił i mnie uratował przed tym bydlakiem ;cc .W pokoju wszystko mu opowiedziałam . On był wyrozumiały i nie krzyczał na mnie . Parę dni później , poszłam do Fede ale go nie było ... więc poszłam do kuchni ... akurat wszedł Leon ... chciałam już uciec ale on zaczął się do mnie dobierać ... znowu ... Na szczęście powiedziałam mu wszystko co mi leży na sercu ...
V: Leon ja cię KOCHAM ! Od zawsze <3 !
L: Ty mnie co ... ?!!
V: Tak dobrze słyszałeś ... pomimo tego wypadku wciąż cię kocham...pomimo że chciałeś mnie zgwałcić...
Leon po chwili wszystko sobie przypomniał ....
L: Violetta ?
V: Pamiętasz mnie...?
L: Taaak <3 Taaaakkkk <3
V: Leon <3 stęskniłam się ;**
L: Ja też... to co mówiłaś to prawda...że chciałem cię zgwałcić...
V: Niestety tak ;cc.
L: Ale byłem durny ....
I tak życie Leonetty wróciło do normy :) . Leon odzyskał pamięć i są bardzo szczęśliwi ;**.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Heey ;D i new rozdział :) oczywiście nie ostatni ;33
I jak fajny ? :D długo go pisałam ;**
10 kom - next
niedziela
środa
Rozdział 38 - Wrócisz .... ?
Leon przytulił mocno swoją księżniczkę i oboje ruszyli przytuleni do siebie . Po drodze weszli jeszcze do galerii . Leoś , żeby rozweselić swoją księżniczkę kupił jej śliczne sukienki i buty . Po 45 min ruszyli do domu . Leoś po drodze zamówił dla ich obojga dużą pizzę . Gdy dotarli do domu , zadzwonił dzwonek.
Tam stała była Leona z pizzą . Leon nie widział swojej byłej od 5 lat a ona teraz się pojawiła . Leon dał jej pieniądze i wziął pizzę na górę . Viola od razu zobaczyła dziwne zachowanie Leona . Poszła do kuchni po talerze i nóż do pizzy . Viola od razu przeszła do setna .
V: Leoś , co się dzieje ?
L: Nic ...
V: Leon mów !
L: Bo byłem na dole i zobaczyłem moją byłą z pizzą .
V: No super ! Mogłam się domyśleć że coś do niej czujesz!
L: Nie! Ja kocham tylko Ciebie.
V: Jasne ... możesz sam sobie zjeść tą pizzę .
Viola poszła na górę do pokoju i zamknęła się na klucz. Na szczęście nie musiała wychodzić z pokoju do łazienki bo była w pokoju . Wzięła swoją piżamę i poszła się wykąpać . Po 40 min wyszła z łazienki i położyła się spać . Po chwili zasnęła. W nocy jej i Leonowi przyśnił się ten sam sen *.*

Leon się obudził i dalej już nie zasnął . W myślach miał tylko jedno : jak uratować swój związek ????
Rano gdy się obudził poszedł sprawdzić czy nie ma jego ukochanej na górze. Niestety nie było :( . Była tylko kartka z wiadomością dla Leona ....
Gdy to przeczytał już wiedział że tego tak nie zostawi . Pobiegł na górę po swoją gitarę i pojechał do Fran . Chciał zaśpiewać dla swojej ukochanej .
Chociaż nie chciała go widzieć , zdecydował się podjąć szczególne kroki . Po 15 min podjechał pod dom Francesci . Niestety dziewczyn nie było . Miały wrócić za 30 - 40 min .... Leon postanowił jechać do sklepu kupić Violi piękny naszyjnik o którym ciągle bardzo marzyła . Chociaż kosztował 400 peso to dla niej zrobiłby wszystko .
Po 35 min Leon podjechał z powrotem pod dom Fran i akurat dziewczyny wracały .
Leon wyszedł z samochodu i zadedykował jej piosenkę . Ona była zszokowana bo dawno tak nie robił dla niej . Gdy zaśpiewał , wręczył jej naszyjnik z jej pierwszą literą imienia "V" <3 ! To było takie romantyczne.
L: To jak wrócisz do mnie ?
V: Leon......ja..........
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej ;33 po dłuuugiej przerwie macie kolejny ;33 .
4 kom - next ;33
Ja myślicie Viola wróci do Leosia ? :D
Tam stała była Leona z pizzą . Leon nie widział swojej byłej od 5 lat a ona teraz się pojawiła . Leon dał jej pieniądze i wziął pizzę na górę . Viola od razu zobaczyła dziwne zachowanie Leona . Poszła do kuchni po talerze i nóż do pizzy . Viola od razu przeszła do setna .
V: Leoś , co się dzieje ?
L: Nic ...
V: Leon mów !
L: Bo byłem na dole i zobaczyłem moją byłą z pizzą .
V: No super ! Mogłam się domyśleć że coś do niej czujesz!
L: Nie! Ja kocham tylko Ciebie.
V: Jasne ... możesz sam sobie zjeść tą pizzę .
Viola poszła na górę do pokoju i zamknęła się na klucz. Na szczęście nie musiała wychodzić z pokoju do łazienki bo była w pokoju . Wzięła swoją piżamę i poszła się wykąpać . Po 40 min wyszła z łazienki i położyła się spać . Po chwili zasnęła. W nocy jej i Leonowi przyśnił się ten sam sen *.*

Leon się obudził i dalej już nie zasnął . W myślach miał tylko jedno : jak uratować swój związek ????
Rano gdy się obudził poszedł sprawdzić czy nie ma jego ukochanej na górze. Niestety nie było :( . Była tylko kartka z wiadomością dla Leona ....
Gdy to przeczytał już wiedział że tego tak nie zostawi . Pobiegł na górę po swoją gitarę i pojechał do Fran . Chciał zaśpiewać dla swojej ukochanej .
Chociaż nie chciała go widzieć , zdecydował się podjąć szczególne kroki . Po 15 min podjechał pod dom Francesci . Niestety dziewczyn nie było . Miały wrócić za 30 - 40 min .... Leon postanowił jechać do sklepu kupić Violi piękny naszyjnik o którym ciągle bardzo marzyła . Chociaż kosztował 400 peso to dla niej zrobiłby wszystko .
Po 35 min Leon podjechał z powrotem pod dom Fran i akurat dziewczyny wracały .
Leon wyszedł z samochodu i zadedykował jej piosenkę . Ona była zszokowana bo dawno tak nie robił dla niej . Gdy zaśpiewał , wręczył jej naszyjnik z jej pierwszą literą imienia "V" <3 ! To było takie romantyczne.
L: To jak wrócisz do mnie ?
V: Leon......ja..........
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej ;33 po dłuuugiej przerwie macie kolejny ;33 .
4 kom - next ;33
Ja myślicie Viola wróci do Leosia ? :D
niedziela
Rozdział 37 - Zostaw ją !
Rano
Leon obudził się pierwszy przed swoją narzeczoną . Sprawdził która godz i była 8:55 . Wstał , wziął ciuchy z krzesła i pobiegł szybko do łazienki . Po 15 min wyszedł i poszedł do kuchni zrobić swojej księżniczce śniadanko . Wziął wszystkie potrzebne składniki i zaczął robić pyszne śniadanie . Po 30 min zrobił pyszne śniadanie i zaniósł swojej księżniczce do łóżka.
L: Kochanie wstajemy . Zrobiłem ci śniadanko .
V: O jejku kotek dziękuję <3 !
L: Proszę , i zajadaj smacznie .
Viola zaczęła zajadać pyszne śniadanie i po 15 min wstała i pognała do łazienki się ubrać . Pofalowała leciutko włosy . Zrobiła lekki makijaż i ubrała się w różową sukienkę . Po 30 min pognała do swojego księcia.
Leoś siedział na kanapie i oglądał "Ukryta Prawda" .
V: Kotek ty znowu to oglądasz?
L: Oj no ... a ty się znów czepiasz !
V: Dobra nie kłóćmy się .
L: Tak idziemy do Studia?
V: Pewnie ;33.
Leonetta ruszyła do Studia . Po drodze spotkali Fran i Diego .Poszli z nimi do Studia. Gdy weszli na górze był napis "Studio On Beat wita".
Po chwili Leon i Vilu poszli do głównej sali gdzie byli wszyscy ich przyjaciele .Wszyscy zaczęli śpiewać "Euforia" .
Fr: Haha genialnie ;D
V: Nie da się ukryć . Jesteśmy najlepsi ;** .
Fr: No tak ;* a teraz lecę ;* Pa.
V: Pa <3 !
Gdy Fran poszła , Leon wziął Violę za rękę i zaprowadził ją do sali tanecznej . Włączył muzykę i zaczęli tańczyć <3 ! To był ten czas , ich wspólna , magiczna chwila . Nikt nie mógł im tego przerwać . Tańczyli przytuleni do siebie . Nie przejmowali się westchnieniami Fran i innych.
Ta chwila się dla nich liczyła . Viola tak naprawdę nie wiedziała o co chodzi Leonowi . Wszystko jej się podobało . Ale po chwili Leon wyłączył muzykę i powiedział .
L: A teraz muszę coś ci powiedzieć ;c
V: Kochanie mów , zaczynam się bać .
L: No więc ...dostałem świetną propozycję za granicą żeby troszkę pieniędzy zarobić .
V: Ale....jak...czemu!! Czemu nic nie powiedziałeś ?!!
L: Dopiero wczoraj się dowiedziałem :c
V: Ale kiedy jedziesz i na ile?
L: Na całe wakacje i .... już w piątek ;c
V: Nie .... nie... jak byś mnie kochał to byś nie wyjeżdżał ;c
L: Ale nie o to chodzi ... po prostu chcę żebyś miała jak najlepiej ze mną ;) .
V: Ja z tobą mam zawsze dobrze .... nie nie mogę tego słuchać ... ;cc
Viola uciekła stamtąd . Była smutna ;cc ciągle płakała ... Po chwili usiadła na jakieś ławce w parku i zaczęła jeszcze głośniej płakać . Po chwili dosiadł się jakiś gościu . Okazało się że to Diego . Chciała uciec ale on był silniejszy i ją złapał . Z oddali zobaczył Leona.... Przybliżył ją do siebie i namiętnie pocałował ... Leon gdy to zobaczył podbiegł i zwalił Diego z ławki .
L: Zostaw ją!
D: Bo co cwaniaku ! Coś mi zrobisz?!
L: Może ... a teraz masz 3 sekundy na ucieczkę ;33 .
D: Dobra nara ... Pa malutka.
Po chwili Leon przytulił do siebie roztrzęsioną dziewczynę i mocno pocałował .... Nie chcę jej stracić ale również nie chcę stracić takiej okazji ... Postanowił na razie nie myśleć o tym i zabrał Vilu na plaże ;33 .
Tam było cudownie ;33 . Ich chwila ... nie liczyło się nic ;33 . Po chwili Leon ochlapał Vilu.
V: Ej...jestem cała mokra ;33 .
L: Oj no ... chodź tu ...
Prawie się pocałowali ale do Vilu zadzwonił tata . Musiała wracać ;cc .
V: Mam tylko nadzieję że o mnie nie zapomnisz .
L: Nigdy ;33 . Kocham tylko Ciebie ;**
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej ;33 po długiej przerwie piszę wam rozdział ;33
10 kom - next
Leon obudził się pierwszy przed swoją narzeczoną . Sprawdził która godz i była 8:55 . Wstał , wziął ciuchy z krzesła i pobiegł szybko do łazienki . Po 15 min wyszedł i poszedł do kuchni zrobić swojej księżniczce śniadanko . Wziął wszystkie potrzebne składniki i zaczął robić pyszne śniadanie . Po 30 min zrobił pyszne śniadanie i zaniósł swojej księżniczce do łóżka.
L: Kochanie wstajemy . Zrobiłem ci śniadanko .
V: O jejku kotek dziękuję <3 !
L: Proszę , i zajadaj smacznie .
Viola zaczęła zajadać pyszne śniadanie i po 15 min wstała i pognała do łazienki się ubrać . Pofalowała leciutko włosy . Zrobiła lekki makijaż i ubrała się w różową sukienkę . Po 30 min pognała do swojego księcia.
Leoś siedział na kanapie i oglądał "Ukryta Prawda" .
V: Kotek ty znowu to oglądasz?
L: Oj no ... a ty się znów czepiasz !
V: Dobra nie kłóćmy się .
L: Tak idziemy do Studia?
V: Pewnie ;33.
Leonetta ruszyła do Studia . Po drodze spotkali Fran i Diego .Poszli z nimi do Studia. Gdy weszli na górze był napis "Studio On Beat wita".
Po chwili Leon i Vilu poszli do głównej sali gdzie byli wszyscy ich przyjaciele .Wszyscy zaczęli śpiewać "Euforia" .
V: Nie da się ukryć . Jesteśmy najlepsi ;** .
Fr: No tak ;* a teraz lecę ;* Pa.
V: Pa <3 !
Gdy Fran poszła , Leon wziął Violę za rękę i zaprowadził ją do sali tanecznej . Włączył muzykę i zaczęli tańczyć <3 ! To był ten czas , ich wspólna , magiczna chwila . Nikt nie mógł im tego przerwać . Tańczyli przytuleni do siebie . Nie przejmowali się westchnieniami Fran i innych.
Ta chwila się dla nich liczyła . Viola tak naprawdę nie wiedziała o co chodzi Leonowi . Wszystko jej się podobało . Ale po chwili Leon wyłączył muzykę i powiedział .
L: A teraz muszę coś ci powiedzieć ;c
V: Kochanie mów , zaczynam się bać .
L: No więc ...dostałem świetną propozycję za granicą żeby troszkę pieniędzy zarobić .
V: Ale....jak...czemu!! Czemu nic nie powiedziałeś ?!!
L: Dopiero wczoraj się dowiedziałem :c
V: Ale kiedy jedziesz i na ile?
L: Na całe wakacje i .... już w piątek ;c
V: Nie .... nie... jak byś mnie kochał to byś nie wyjeżdżał ;c
L: Ale nie o to chodzi ... po prostu chcę żebyś miała jak najlepiej ze mną ;) .
V: Ja z tobą mam zawsze dobrze .... nie nie mogę tego słuchać ... ;cc
Viola uciekła stamtąd . Była smutna ;cc ciągle płakała ... Po chwili usiadła na jakieś ławce w parku i zaczęła jeszcze głośniej płakać . Po chwili dosiadł się jakiś gościu . Okazało się że to Diego . Chciała uciec ale on był silniejszy i ją złapał . Z oddali zobaczył Leona.... Przybliżył ją do siebie i namiętnie pocałował ... Leon gdy to zobaczył podbiegł i zwalił Diego z ławki .
L: Zostaw ją!
D: Bo co cwaniaku ! Coś mi zrobisz?!
L: Może ... a teraz masz 3 sekundy na ucieczkę ;33 .
D: Dobra nara ... Pa malutka.
Po chwili Leon przytulił do siebie roztrzęsioną dziewczynę i mocno pocałował .... Nie chcę jej stracić ale również nie chcę stracić takiej okazji ... Postanowił na razie nie myśleć o tym i zabrał Vilu na plaże ;33 .
Tam było cudownie ;33 . Ich chwila ... nie liczyło się nic ;33 . Po chwili Leon ochlapał Vilu.
V: Ej...jestem cała mokra ;33 .
L: Oj no ... chodź tu ...
Prawie się pocałowali ale do Vilu zadzwonił tata . Musiała wracać ;cc .
V: Mam tylko nadzieję że o mnie nie zapomnisz .
L: Nigdy ;33 . Kocham tylko Ciebie ;**
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej ;33 po długiej przerwie piszę wam rozdział ;33
10 kom - next
czwartek
Rozdział 36 - Momenty Leonetty .
Violetta
Jeny ... ta cudowna chwila z moim ukochanym na scenie . Ta chwila gdy wszyscy zaczęli bić nam brawa! To było takie romantyczne . Chciałabym żeby ta chwila trwała wiecznie ale musieliśmy ukłonić się i zejść ze sceny. Po chwili doszedł do nas Pablo i powiedział .
P: Dzieciaki byliście cudowni . Chciałem wam pogratulować :)
Wszyscy : Dziękujemy :)
P: A i mam dla was nowinę .
V: Jaką?
P: Otóż Studio będzie otwarte przez całe wakacje :)
V,Fr,C: Yeeee!!!
P: Studio codziennie będzie otwarte od 10:00 - 18:00 :)
V: Taaaak <3
P: Ok , przebierzcie się i lećcie do domu :)
V: To pa Pablo :)
Wszyscy poszli się przebrać i poszli do domu . Leon i Viola po chwili zabrali swoje ciuchy , i poszli do domu. Byli zachwyceni występem . Oczywiście każdy z nich dostał film ich chwilami w Studio i nie tylko :) .
Viola z Leonem zaczęli oglądać wszystkie wspólne chwile .
L: Ja cię tutaj chciałem dogonić bo Ludmiła wysłała ci wiadomość że jest bal przebierańców . Ale i tak później dostała od Pablo naganne :)
V: Tak...ja nie wiem , jak ja mogłam się z nią kumplować ;c
L: Nie martw się :) Będzie dobrze ;3
V: Tak...
L: Najważniejsze że mamy siebie ;33
V: Też tak sądzę :)
L: Kocham cię ;3
V: Hahaha a tutaj cieszyłeś się jak małe dziecko bo wygrałeś You-mix .
L: Hahaha nom ... Ale ty też wygrałaś ;3
V: Wiem ... Ale ja nie wiem jak mogłam w tym wziąć udział.
L: Żałujesz?
V: Trochę .. bo Ludmiła mi plany pokrzyżowała z You-mixem.
L: Oj tam oj tam ;)
L: O ... nasza piosenka <3
Viola po chwili zaczęła śpiewać a Leon do niej dołączył :)
V,L : Podemos pintar colores al alma.
Podemos gritar iee ie .
Podemos volar sin tener alas.
Ser la letra en mi cancion .
Y tallarme en tu voz .
L: Słodko kochanie :)
V: Haha nie podlizuj się :*
L: :(
V: Oj no nie płacz , będzie dobrze :)
L: Yeeej !
Leon i Viola oglądali dalej swoje wyczyny w Studio <3
L: Oooooo !!! Ja , ja , ja to pamiętam :D ! Hahaha tu razem śpiewaliśmy :)
V: Leon , przestań ... zachowujesz się jak malutkie dziecko ;33
L: Wybiacz ;cc
V: No dobrzie :)
L: Yeeeeej <3
V: Oooo :) jakie to romantyczne <3 Byliśmy pokłóceni a przez tą złapanie się pogodziliśmy :3
L: No wiem ;33
V: To było .... słodkie :*
L: No raczej ;33
V: Kocham ten moment :)
L: Nooo <333 ja wtedy chciałem cię pocałować ale było za wiele ludzi ;cc
V: Oj no :)
L: Ale obiecuję że dostaniesz ode mnie pełno buziaków.
V: Ok :)
Leon i Viola nadal oglądali .... jednak po 55 min wyłączyli i oboje zaprosili do siebie wszystkich znajomych.
Gdy przyszli Maxi wymyślił .
M: Może zagramy w taki turniej ,że każdy coś zaśpiewa i potem ja i Naty , powiemy kto wygrał :)
N: Ok :)
W: Spoko ;33
Pierwszy zaśpiewał Leon .
Druga była Violetta.
Trzeci był Federico .
Czwarta była Francesca .
M: Naty , nie .... nie !
N: Tak!! Ona wygra!
M: Nie!
N: Tak!
V: Ej ej ! O co wam chodzi ?
N: Bo on nie chcę się ze mną zgodzić ;cc
V: Wiecie co... to był fatalny pomysł ;cc
N: Masz rację ! Wymyślił to ten palant! Ja spadam do domu ! Pa Violu ;)
V: Pa :)
Gdy Naty wyszła , Fede się odezwał :
Fe : Stary , nie powinieneś jej tak traktować .
M: O ! Odezwał się mądrala!
Fe: Przeginasz !Ja wychodzę!
M: Ja też!
Fr: Ja też!
Wszyscy wyszli a Viola i Leoś nie mogli się przestać śmiać! Nie wiedzieli o co chodzi . Po chwili oboje poszli się wykąpać i po 40 min , oboje zasnęli w swoich objęciach .Violi i Leonowi przyśniła się ta sama piosenka .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka kochani ;33 jestem chora więc postanowiłam napisać rozdział :) wiem krótki ale brak weny ;c
Przepraszam za rozpad Naxi ;cc
5 kom - next ;33
Jeny ... ta cudowna chwila z moim ukochanym na scenie . Ta chwila gdy wszyscy zaczęli bić nam brawa! To było takie romantyczne . Chciałabym żeby ta chwila trwała wiecznie ale musieliśmy ukłonić się i zejść ze sceny. Po chwili doszedł do nas Pablo i powiedział .
P: Dzieciaki byliście cudowni . Chciałem wam pogratulować :)
Wszyscy : Dziękujemy :)
P: A i mam dla was nowinę .
V: Jaką?
P: Otóż Studio będzie otwarte przez całe wakacje :)
V,Fr,C: Yeeee!!!
P: Studio codziennie będzie otwarte od 10:00 - 18:00 :)
V: Taaaak <3
P: Ok , przebierzcie się i lećcie do domu :)
V: To pa Pablo :)
Wszyscy poszli się przebrać i poszli do domu . Leon i Viola po chwili zabrali swoje ciuchy , i poszli do domu. Byli zachwyceni występem . Oczywiście każdy z nich dostał film ich chwilami w Studio i nie tylko :) .
Viola z Leonem zaczęli oglądać wszystkie wspólne chwile .
L: Ja cię tutaj chciałem dogonić bo Ludmiła wysłała ci wiadomość że jest bal przebierańców . Ale i tak później dostała od Pablo naganne :)
V: Tak...ja nie wiem , jak ja mogłam się z nią kumplować ;c
L: Nie martw się :) Będzie dobrze ;3
V: Tak...
L: Najważniejsze że mamy siebie ;33
V: Też tak sądzę :)
L: Kocham cię ;3
V: Hahaha a tutaj cieszyłeś się jak małe dziecko bo wygrałeś You-mix .
L: Hahaha nom ... Ale ty też wygrałaś ;3
V: Wiem ... Ale ja nie wiem jak mogłam w tym wziąć udział.
L: Żałujesz?
V: Trochę .. bo Ludmiła mi plany pokrzyżowała z You-mixem.
L: Oj tam oj tam ;)
L: O ... nasza piosenka <3
Viola po chwili zaczęła śpiewać a Leon do niej dołączył :)
V,L : Podemos pintar colores al alma.
Podemos gritar iee ie .
Podemos volar sin tener alas.
Ser la letra en mi cancion .
Y tallarme en tu voz .
L: Słodko kochanie :)
V: Haha nie podlizuj się :*
L: :(
V: Oj no nie płacz , będzie dobrze :)
L: Yeeej !
Leon i Viola oglądali dalej swoje wyczyny w Studio <3
L: Oooooo !!! Ja , ja , ja to pamiętam :D ! Hahaha tu razem śpiewaliśmy :)
V: Leon , przestań ... zachowujesz się jak malutkie dziecko ;33
L: Wybiacz ;cc
V: No dobrzie :)
L: Yeeeeej <3
V: Oooo :) jakie to romantyczne <3 Byliśmy pokłóceni a przez tą złapanie się pogodziliśmy :3
L: No wiem ;33
V: To było .... słodkie :*
L: No raczej ;33
V: Kocham ten moment :)
L: Nooo <333 ja wtedy chciałem cię pocałować ale było za wiele ludzi ;cc
V: Oj no :)
L: Ale obiecuję że dostaniesz ode mnie pełno buziaków.
V: Ok :)
Leon i Viola nadal oglądali .... jednak po 55 min wyłączyli i oboje zaprosili do siebie wszystkich znajomych.
Gdy przyszli Maxi wymyślił .
M: Może zagramy w taki turniej ,że każdy coś zaśpiewa i potem ja i Naty , powiemy kto wygrał :)
N: Ok :)
W: Spoko ;33
Pierwszy zaśpiewał Leon .
Druga była Violetta.
Trzeci był Federico .
Czwarta była Francesca .
M: Naty , nie .... nie !
N: Tak!! Ona wygra!
M: Nie!
N: Tak!
V: Ej ej ! O co wam chodzi ?
N: Bo on nie chcę się ze mną zgodzić ;cc
V: Wiecie co... to był fatalny pomysł ;cc
N: Masz rację ! Wymyślił to ten palant! Ja spadam do domu ! Pa Violu ;)
V: Pa :)
Gdy Naty wyszła , Fede się odezwał :
Fe : Stary , nie powinieneś jej tak traktować .
M: O ! Odezwał się mądrala!
Fe: Przeginasz !Ja wychodzę!
M: Ja też!
Fr: Ja też!
Wszyscy wyszli a Viola i Leoś nie mogli się przestać śmiać! Nie wiedzieli o co chodzi . Po chwili oboje poszli się wykąpać i po 40 min , oboje zasnęli w swoich objęciach .Violi i Leonowi przyśniła się ta sama piosenka .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka kochani ;33 jestem chora więc postanowiłam napisać rozdział :) wiem krótki ale brak weny ;c
Przepraszam za rozpad Naxi ;cc
5 kom - next ;33
sobota
Rozdział 35 - Zakończenie...
Violetta
Rano Viola się obudziła i zobaczyła swojego ukochanego siedzącego przed laptopem smutnego :( . Podeszła do niego i go mocno przytuliła . On od razu się uśmiechnął i jej powiedział .
L: Kochanie dziś jest zakończenie.
V: Jak ja się cieszę :)
L: Ja też ;) musimy się uszykować .
V: Ok zajmuje łazienkę głuptasku.
Viola wzięła zestaw nr 3 i pobiegła do łazienki . Wzięła szybki prysznic i umyła swoje włosy truskawkowym szamponem . Po 30 min wyszła z pod prysznica , i wysuszyła swoje włosy . Po chwili lekko pofalowała swoje włosy i ubrała się to . Po chwili wyszła i poszła do swojego ukochanego który pisał coś na telefonie . Jak ją zobaczył to szybko odłożył tel . Chyba coś przed nią ukrywał . Po 15 min Leon poszedł do łazienki i Viola zobaczyła wiadomości od jakieś Gery . Kto to był ? Przeczytała jedną i wnet zemdlała . Było napisane:
"Bardzo mi się podobasz" . Po chwili szybko odłożyła tel i poszła do pokoju . Była bardzo smutna . Nie wiedziała co zrobić . Czemu jeszcze jest z nią ? To pytanie nie dawało jej spokoju . Po chwili zadzwoniła do Fran .
V: Hej Fran ;c
Fr: Hej Viola , jak się masz?
V: Źle ;c
Fr: Co jest?
V: Leon chyba ma kogoś .
Fr: Ale jak to ?
V: Widziałam w jego telefonie , była wiadomość od jakieś Gery i napisała mu że "Bardzo mi się podobasz" .
Fr: Ale łajza!
V: Wiem ;c ale co mam zrobić ? Dziś zakończenie .
Fr: Najlepiej z nim porozmawiaj .
V: Mam lepszy pomysł.
Fr: Hm...?
V: Ale musisz mi pomóc .
Fr: Jasne.
V: Przebierzemy się i będziemy go śledzić .
Fr: O nieeee!!!!
V: Oj no Fran ....
Fr: No ok ....
Gadałam jeszcze chwile z Fran i po 5 min się rozłączyłam . Poszłam do pokoju i wzięłam swoje potrzebne rzeczy . Poszłam jeszcze do łazienki i ruszyłam sama do teatru. Leon już tam był . Pablo mówił że trzeba być czujnym itd . Po jakieś godzinie prób , wszyscy się przebrali i byli gotowi do przedstawienia . Najpierw byli chłopacy . Było super.
Na koniec piosenki , chłopacy wzięli Leona na ręce i zanieśli do za kurtynę . Chyba było mu słabo .
V: Leon co się stało?
L: Trochę mi słabo ale wszystko ok ...
V: Na pewno ?
L: Tak , odpocznę sobie .
V: Ok ...
Dopiero po chwili zorientowałam co się stało , na widowni była ta ... ta.... arrrrr....Gery ! Teraz wchodziłam ja ... Była troszkę smutna gdyż mój tato od jakiegoś czasu nie dzwoni do mnie ... Byłam naprawdę smutna .Dopiero po chwili poczułam czyjeś ręce na swoich ramionach . To był Leon . Od razu wiedział że coś się dzieje . Wiedział jak mnie pocieszyć.
L: Kochanie co się dzieje?
V: Myślałam że nigdy nie oddalę się od mojego taty , ale niestety tak się stało .
L: Możesz to zmienić .
Nagle usłyszałam dźwięki mojej piosenki .
V: Ale to moja piosenka .
L: Twój tata napisał tą piosenkę . Twoja mama napisała ci wiersz a twój tata zrobił z tego piosenkę . Niestety nie mógł jej dokończyć , więc Ramallo podsunął ci tą piosenkę .
V: To dlatego wydawała mi się tak bliska gdy ją komponowałam .
L: Tak :) no już daj mi twój tel , i leć na scenę .
Szybko ruszyłam na scenę :) zaczęłam śpiewać tą piosenkę .
Bardzo mi się podobało . Wogóle zakończenie piosenki . Leoś grał na gitarze a moi przyjaciele dołączyli do mnie i wszyscy zaczęliśmy razem śpiewać . Było super . A najlepsze było na koniec , mój tata mnie przytulił . Jak skończyłam swój występ poszłam z Leonem za kulisy żeby mu podziękować :) .
V: Dziękuję ci ... Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy .
L:Nie chcę żebyś chodziła smutna . Bardzo cię kocham .
V: Ja też .
L: Ty też co ?
V: Ja też cię kocham . Wiesz o czym myślałam jak śpiewałam . O przeznaczeniu i oczywiście o nas.
L: Bardzo cię kocham i nie pozwolę nas sobie rozdzielić .
V: Oooo to było takie romantyczne .
L: A teraz chodź bo zaraz wychodzimy .
Tymczasem....
Fr : Marco wyjdź stresujesz mnie.
M: Nigdzie nie wyjdę .
Fr: Ach ... Marco za chwilę wychodzimy .Ja idę .
C: O nie nie .... Nikt stąd nie wyjdzie. Musicie sobie wszystko wyjaśnić .
Fr: Nie!
C: Beto chodź tu ...
Fr: Ale o co tu chodzi ?
B: No bo .... Marco nie ....
C: Beto próbuje powiedzieć że to on zatrzasnął Marco w reżyserce . I dlatego nie spotkał się z Tobą.
Fr: Na...naprawdę ?
M: Takk ....Ja cię bardzo kocham ...
Fr: Dziękuję .
M: Nie dziękuj . Jeszcze nie skończyłem ... Jeśli wyjedziesz , wyjadę z Tobą , nawet na koniec świata .
B: Jaaakie to romantyczne :) No tak , buziak mu być .
Po chwili Fran oderwała się od Marco i wszyscy pobiegli na scenę . Zanim Ludmiła i Naty wyszły Lu powiedziała .
Lu : Naty chcę ci życzyć powodzenia.
N: Dziękuję . Tobie też :)
Po chwili wszyscy pobiegli na scenę i zaczęli śpiewać :) . To była magiczna chwila dla wszystkich ... Nawet dla Leonetty .
Ta chwila , te emocje . I pierwszy pocałunek na scenie ... Tyle ludzi ...Leon się tym nie przejmował.
Wszyscy bili im brawa !!!! To była najlepsza chwila dla ich obojga <3 .
Rano Viola się obudziła i zobaczyła swojego ukochanego siedzącego przed laptopem smutnego :( . Podeszła do niego i go mocno przytuliła . On od razu się uśmiechnął i jej powiedział .
L: Kochanie dziś jest zakończenie.
V: Jak ja się cieszę :)
L: Ja też ;) musimy się uszykować .
V: Ok zajmuje łazienkę głuptasku.
Viola wzięła zestaw nr 3 i pobiegła do łazienki . Wzięła szybki prysznic i umyła swoje włosy truskawkowym szamponem . Po 30 min wyszła z pod prysznica , i wysuszyła swoje włosy . Po chwili lekko pofalowała swoje włosy i ubrała się to . Po chwili wyszła i poszła do swojego ukochanego który pisał coś na telefonie . Jak ją zobaczył to szybko odłożył tel . Chyba coś przed nią ukrywał . Po 15 min Leon poszedł do łazienki i Viola zobaczyła wiadomości od jakieś Gery . Kto to był ? Przeczytała jedną i wnet zemdlała . Było napisane:
"Bardzo mi się podobasz" . Po chwili szybko odłożyła tel i poszła do pokoju . Była bardzo smutna . Nie wiedziała co zrobić . Czemu jeszcze jest z nią ? To pytanie nie dawało jej spokoju . Po chwili zadzwoniła do Fran .
V: Hej Fran ;c
Fr: Hej Viola , jak się masz?
V: Źle ;c
Fr: Co jest?
V: Leon chyba ma kogoś .
Fr: Ale jak to ?
V: Widziałam w jego telefonie , była wiadomość od jakieś Gery i napisała mu że "Bardzo mi się podobasz" .
Fr: Ale łajza!
V: Wiem ;c ale co mam zrobić ? Dziś zakończenie .
Fr: Najlepiej z nim porozmawiaj .
V: Mam lepszy pomysł.
Fr: Hm...?
V: Ale musisz mi pomóc .
Fr: Jasne.
V: Przebierzemy się i będziemy go śledzić .
Fr: O nieeee!!!!
V: Oj no Fran ....
Fr: No ok ....
Gadałam jeszcze chwile z Fran i po 5 min się rozłączyłam . Poszłam do pokoju i wzięłam swoje potrzebne rzeczy . Poszłam jeszcze do łazienki i ruszyłam sama do teatru. Leon już tam był . Pablo mówił że trzeba być czujnym itd . Po jakieś godzinie prób , wszyscy się przebrali i byli gotowi do przedstawienia . Najpierw byli chłopacy . Było super.
V: Leon co się stało?
L: Trochę mi słabo ale wszystko ok ...
V: Na pewno ?
L: Tak , odpocznę sobie .
V: Ok ...
Dopiero po chwili zorientowałam co się stało , na widowni była ta ... ta.... arrrrr....Gery ! Teraz wchodziłam ja ... Była troszkę smutna gdyż mój tato od jakiegoś czasu nie dzwoni do mnie ... Byłam naprawdę smutna .Dopiero po chwili poczułam czyjeś ręce na swoich ramionach . To był Leon . Od razu wiedział że coś się dzieje . Wiedział jak mnie pocieszyć.
L: Kochanie co się dzieje?
V: Myślałam że nigdy nie oddalę się od mojego taty , ale niestety tak się stało .
L: Możesz to zmienić .
Nagle usłyszałam dźwięki mojej piosenki .
V: Ale to moja piosenka .
L: Twój tata napisał tą piosenkę . Twoja mama napisała ci wiersz a twój tata zrobił z tego piosenkę . Niestety nie mógł jej dokończyć , więc Ramallo podsunął ci tą piosenkę .
V: To dlatego wydawała mi się tak bliska gdy ją komponowałam .
L: Tak :) no już daj mi twój tel , i leć na scenę .
Szybko ruszyłam na scenę :) zaczęłam śpiewać tą piosenkę .
Bardzo mi się podobało . Wogóle zakończenie piosenki . Leoś grał na gitarze a moi przyjaciele dołączyli do mnie i wszyscy zaczęliśmy razem śpiewać . Było super . A najlepsze było na koniec , mój tata mnie przytulił . Jak skończyłam swój występ poszłam z Leonem za kulisy żeby mu podziękować :) .
V: Dziękuję ci ... Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy .
L:Nie chcę żebyś chodziła smutna . Bardzo cię kocham .
V: Ja też .
L: Ty też co ?
V: Ja też cię kocham . Wiesz o czym myślałam jak śpiewałam . O przeznaczeniu i oczywiście o nas.
L: Bardzo cię kocham i nie pozwolę nas sobie rozdzielić .
V: Oooo to było takie romantyczne .
L: A teraz chodź bo zaraz wychodzimy .
Tymczasem....
Fr : Marco wyjdź stresujesz mnie.
M: Nigdzie nie wyjdę .
Fr: Ach ... Marco za chwilę wychodzimy .Ja idę .
C: O nie nie .... Nikt stąd nie wyjdzie. Musicie sobie wszystko wyjaśnić .
Fr: Nie!
C: Beto chodź tu ...
Fr: Ale o co tu chodzi ?
B: No bo .... Marco nie ....
C: Beto próbuje powiedzieć że to on zatrzasnął Marco w reżyserce . I dlatego nie spotkał się z Tobą.
Fr: Na...naprawdę ?
M: Takk ....Ja cię bardzo kocham ...
Fr: Dziękuję .
M: Nie dziękuj . Jeszcze nie skończyłem ... Jeśli wyjedziesz , wyjadę z Tobą , nawet na koniec świata .
B: Jaaakie to romantyczne :) No tak , buziak mu być .
Po chwili Fran oderwała się od Marco i wszyscy pobiegli na scenę . Zanim Ludmiła i Naty wyszły Lu powiedziała .
Lu : Naty chcę ci życzyć powodzenia.
N: Dziękuję . Tobie też :)
Po chwili wszyscy pobiegli na scenę i zaczęli śpiewać :) . To była magiczna chwila dla wszystkich ... Nawet dla Leonetty .
Wszyscy bili im brawa !!!! To była najlepsza chwila dla ich obojga <3 .
Rozdział 34 - Prawie zostałam zgwałcona ;cc .
Leon i Viola spojrzeli na zegarek i była 22:33 . Oboje poszli się wykąpać i po 30 min razem w swoich objęciach zasnęli . Następnego dnia Leon wstał przed swoją księżniczką i zaczął pakować swoje rzeczy. Niestety o 12:00 ma samolot i leci do swojej mamy . Chętnie by zabrał Violę , ale nie chciał żeby ona opuszczała zajęcia w Studio .Po chwili miał już spakowaną walizkę i zszedł na dół żeby zjeść śniadanko .
Gdy szykował swoje śniadanie , uszykował małe śniadanko dla swojej księżniczki . Po 15 min wziął ich ostatnie wspólne śniadanie i zaniósł Violi .
Gdy szykował swoje śniadanie , uszykował małe śniadanko dla swojej księżniczki . Po 15 min wziął ich ostatnie wspólne śniadanie i zaniósł Violi .
L: Hej kotek zrobiłem dla nas śniadanko.
V: Witaj kochanie , dziękuję .
L: Ja za 2 godz wylatuje :(
V: :'( Będę tęsknić .
L: Ja też a teraz zajadaj .
Leonetta zjadła śniadanko i oboje po 1 godz , pojechali na lotnisko ;c . Viola oczywiście gdy żegnała się z Leosiem zaczęła płakać i błagać żeby jej nie zostawiał ;cc . Jednak Leoś musiał zająć się swoją chorą mamą :( . Leon już wsiadał do samolotu gdy Violetta nagle podbiegła do niego i go mocno pocałowała w usta . Leon oczywiście odwzajemnił pocałunek swojej ukochanej . Niestety Viola musiała już jechać do domu . Po chwili Viola odjechała a Leoś i reszta innych pasażerów odlecieli do Madrytu . Leon bardzo za swoją księżniczką ale musiał zająć się swoją mamą . Po 5 godzinach lotu Leon doleciał i pojechał do domu rodziców . Miał zapasowe klucze i po cichutku wszedł do mieszkania żeby nie zwracać na siebie uwagi mamy i taty . W tym samym czasie Viola siedziała smutna u siebie w domu i chciała płakać :( . Nie miała przy sobie Leosia . Brakowało jej jego ust i dotyku . Usiadła na łóżku i zaczęła czytać w swoim pamiętniku .
Właśnie otworzyła pamiętnik na swoim ostatnim wpisie . Zaczęła go czytać i od razu na jej polikach pojawił się uśmiech . Był tam wpis o ich wspólnym pierwszym razie :) Viola długo czekała na tą wspaniałą przygodę . Leon był dla niej wszystkim , gdyż miesiąc temu jak jechali samochodem zdarzył się wypadek i ich córeczka ucierpiała . Nagle do oczu Violi napłynęło wiele łez . Myślała o swojej nawet nie rocznej córeczce i jej narzeczonym który akurat nie wiedzieć czemu musiał wyjechać do mamy . A może on ma romans? Nie , ona by o tym wiedziała :) . Ale może ma? Nie , nie ... Leon nigdy nie zdradzi swojej narzeczonej . Viola po chwili wstała z łóżka i poszła grać swoją piosenkę którą zaśpiewa za 2 tyg na zakończeniu roku szkolnego .
Bardzo mi się ona podoba . Opowiadania o takiej magii co każdy by chciał mieć . Musimy jeszcze z dziewczynami przećwiczyć piosenkę którą napisała Camila . Jest ona genialna . Razem ją śpiewamy : Ja , Cami , Fran , Lu i Naty . Jest ona super ;33 . Ludmiła też zaśpiewa swoją piosenkę. Leon z chłopakami zagrają 2 swoje piosenki które wspólnie napisali . Nie wiedziałam co mam sama robić w domu . Dziewczyny zajęte swoimi sprawami i kłopotami . Nikogo bliskiego nie miałam :( . Angie i tata wyjechali . Hm....pójdę do Diego może pójdziemy na spacer . Poszłam się przebrać i po 20 min ruszyłam do Diego . Zapukałam i otworzył mi szczęśliwy Diego .
D: Hej ślicznotko , wejdź .
V: Hej Diego , nie masz ochoty na spacer ?
D: Nie dzięki , ale mam ochotę na Ciebie piękna .
V: Nie dzięki ...
Viola szybkim krokiem pobiegła do domu ale Diego dogonił Violę . Viola siedziała skulona na schodach i płakała . Diego do niej podszedł i wziął ją ręce .
D: A teraz wezmę cię do mnie i się zabawimy .
V: Puść mnie!
D: O nie mała!
L: PUŚĆ JĄ!
V: Leon??
L: Słyszałeś masz ją puścić , bo ci przywalę .
D: Spoko . Proszę ona jest twoja ale może na przyszłość porozmawiaj ze swoją ukochaną .
L: A teraz spadaj ! Chyba że mam ci pokazać drogę?!
D: Znam ....
V: Misiek , a ty co tu robisz?
L: Wróciłem . Mama poczuła się lepiej i mogłem wrócić . A on czego chciał od Ciebie?
V: Nie wiem ... chciałam tylko iść z kimś na spacer a on chciał się ze mną kochać i uciekłam ;cc
L: Już cichutko .
V: Stęskniłam się .
L: Ja też.
V: Czemu nie zadzwoniłeś?
L: Chciałem zrobić ci niespodziankę .
V: Jesteś kochany .
L: A ty wspaniała .
V: Kochanie idziemy?
L: Okey .
Leonetta szła razem do domu . Oboje byli zmęczeni tym długim i dziwnym dniem . Leon pod domem postanowił wziąć Violę na ręce i zaniósł do sypialni . Oboje tego pragnęli ale byli za bardzo zmęczeni tym dniem . Viola i Leoś poszli do łazienki się wspólnie kąpać . Oczywiście Leon musiał Violę wrzucić do wanny . Zakochana para zaczęła się pluskać w wannie jak malutkie słodkie bobaski . Po 45 min oboje wyszli z wanny i ubrali się w swoje piżamy . Leon pognał jeszcze do kuchni a z tamtąd przyszedł z samych spodenkach . Awww ... ale bym się na niego rzuciła . Ale nie chcę mu robić krzywdy . Oboje chcieliśmy iść spać gdy do Leona ktoś zadzwonił . Wyszedł z pokoju i po 5 min przyszedł z smutną miną .
V: Misiek , co się stało ?
L: Moja mama zmarła ;cc
V: Co ty mówisz? Co się stało? Jak?
L: Miała zawał ;cc
V: Tak mi przykro ;cc
L: Dziękuje ;cc jutro porozmawiamy . Chodź spać
V: Ok .
Oboje poszli spać , ale Leon był na tyle smutny że nie mógł zasnąć :cc
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej ;33 tak jak obiecałam jest rozdzialik ;33 .
Viola prawie zgwałcona ;cc mama Leosia zmarła .... co jeszcze się tanie w next rozdzialiku ??
5 kom - next ;33
Właśnie otworzyła pamiętnik na swoim ostatnim wpisie . Zaczęła go czytać i od razu na jej polikach pojawił się uśmiech . Był tam wpis o ich wspólnym pierwszym razie :) Viola długo czekała na tą wspaniałą przygodę . Leon był dla niej wszystkim , gdyż miesiąc temu jak jechali samochodem zdarzył się wypadek i ich córeczka ucierpiała . Nagle do oczu Violi napłynęło wiele łez . Myślała o swojej nawet nie rocznej córeczce i jej narzeczonym który akurat nie wiedzieć czemu musiał wyjechać do mamy . A może on ma romans? Nie , ona by o tym wiedziała :) . Ale może ma? Nie , nie ... Leon nigdy nie zdradzi swojej narzeczonej . Viola po chwili wstała z łóżka i poszła grać swoją piosenkę którą zaśpiewa za 2 tyg na zakończeniu roku szkolnego .
D: Hej ślicznotko , wejdź .
V: Hej Diego , nie masz ochoty na spacer ?
D: Nie dzięki , ale mam ochotę na Ciebie piękna .
V: Nie dzięki ...
Viola szybkim krokiem pobiegła do domu ale Diego dogonił Violę . Viola siedziała skulona na schodach i płakała . Diego do niej podszedł i wziął ją ręce .
D: A teraz wezmę cię do mnie i się zabawimy .
V: Puść mnie!
D: O nie mała!
L: PUŚĆ JĄ!
V: Leon??
L: Słyszałeś masz ją puścić , bo ci przywalę .
D: Spoko . Proszę ona jest twoja ale może na przyszłość porozmawiaj ze swoją ukochaną .
L: A teraz spadaj ! Chyba że mam ci pokazać drogę?!
D: Znam ....
V: Misiek , a ty co tu robisz?
L: Wróciłem . Mama poczuła się lepiej i mogłem wrócić . A on czego chciał od Ciebie?
V: Nie wiem ... chciałam tylko iść z kimś na spacer a on chciał się ze mną kochać i uciekłam ;cc
L: Już cichutko .
V: Stęskniłam się .
L: Ja też.
V: Czemu nie zadzwoniłeś?
L: Chciałem zrobić ci niespodziankę .
V: Jesteś kochany .
L: A ty wspaniała .
V: Kochanie idziemy?
L: Okey .
Leonetta szła razem do domu . Oboje byli zmęczeni tym długim i dziwnym dniem . Leon pod domem postanowił wziąć Violę na ręce i zaniósł do sypialni . Oboje tego pragnęli ale byli za bardzo zmęczeni tym dniem . Viola i Leoś poszli do łazienki się wspólnie kąpać . Oczywiście Leon musiał Violę wrzucić do wanny . Zakochana para zaczęła się pluskać w wannie jak malutkie słodkie bobaski . Po 45 min oboje wyszli z wanny i ubrali się w swoje piżamy . Leon pognał jeszcze do kuchni a z tamtąd przyszedł z samych spodenkach . Awww ... ale bym się na niego rzuciła . Ale nie chcę mu robić krzywdy . Oboje chcieliśmy iść spać gdy do Leona ktoś zadzwonił . Wyszedł z pokoju i po 5 min przyszedł z smutną miną .
V: Misiek , co się stało ?
L: Moja mama zmarła ;cc
V: Co ty mówisz? Co się stało? Jak?
L: Miała zawał ;cc
V: Tak mi przykro ;cc
L: Dziękuje ;cc jutro porozmawiamy . Chodź spać
V: Ok .
Oboje poszli spać , ale Leon był na tyle smutny że nie mógł zasnąć :cc
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej ;33 tak jak obiecałam jest rozdzialik ;33 .
Viola prawie zgwałcona ;cc mama Leosia zmarła .... co jeszcze się tanie w next rozdzialiku ??
5 kom - next ;33
piątek
Rozdział 33 - (...) Lubię twój uśmiech , ale nie widzę go ostatnio :(
W tym samym czasie u Violetty
Viola siedziała w pokoju i ciągle płakała . Nie mogła pojąć że Leon tak się zachował wobec niej :( . Czemu ją zdradził? To pytanie miała ciągle w swojej głowie ;c . Wstała z łóżka i podeszła do komputera . Zalogowała się na Skype i zobaczyła że jest dostępna Fran . Zadzwoniła do niej i one sobie tak gadały .
Fr : Violu a będziesz jutro w Studio?
V: Nie wiem :( tęsknie za Leonem ale nie mogę mu wybaczyć tej zdrady ;c
Fr: Wszystko się ułoży . A teraz kochana lecę , bo mama mnie woła .
V: Okey to pa :)
Fr: Pa.
Viola zanim się rozłączyła , posłała swojej przyjaciółce buziaka . Viola odłożyła laptopa i poszła sobie zrobić pyszną kolację . Po 15 min wróciła do pokoju i zobaczyła 6 nie odebranych połączeń od ... Leona :O ! Postanowiła do niego zadzwonić .
Po 3 sygnałach Leon odebrał .
V: Hej Leon , coś się stało że dzwoniłeś?
L: Hej tak chciałem się z Tobą spotkać .
V: Aha , kiedy?
L: Jutro?
V: Ok .
L: A co u ciebie?
V: Dobrze , ale nie mogę wytrzymać ;c
L: Beze mnie?
V: A jak myślisz?
L: Nie wiem , może bez kogoś innego?
V: Wiesz co Leon , nie bądź taki cyniczny .
L: Ja cyniczny?!
V: Tak najpierw chcesz się spotkać a teraz?
L: Dobra może faktycznie przegiołem ale ja cię kocham .
V: Yhmm...
L: Dobra skończmy , spotkamy się?
V: Ok . To do jutra .
L: Pa ;)
Leon się rozłączył a Viola była najszczęśliwszą osobą na świecie . Po chwili poszła do łazienki wziąć długą i gorącą kąpiel . Również umyła włosy malinowym szamponem . Chciała ślicznie wyglądać więc uszykowała sobie śliczny zestawik i po 1,3 godz poszła spać ;) .Rano gdy się obudziła nie mogła się doczekać spotkania z Leonem . Wzięła swój zestaw i poszła się ubrać . Po jakieś godzinie , ruszyła do Studia .Tam mieli się spotkać . Weszła i zobaczyła że Leon gra jakąś piosenkę .
V: Hej :)
L: Hej , już myślałem że nie przyjdziesz.
V: ;) nie no coś ty. Co to było ?
L: A nic takiego .
V: Śmiało graj.
L: Gdy patrzysz jest mi trudno grać :)
V: :)
L: Lubię twój uśmiech , ale nie widzę go ostatnio :(
V: Chcesz go widzieć częściej?
L: Chcę go widzieć zawsze.
V: Co się z nami dzieję? Dystans między nami rośnie chociaż tego nie chcemy . Chcesz do mnie wrócić?
L: :o
V: Nie , przepraszam , wygłupiłam się :(
L: Violetta tak .... chcę do ciebie wrócić !
V: Aaaaaa <33 Nawet nie wiesz jak ja za Tobą tęskniłam .
L: A ja za Tobą <33
V: Nie pozwólmy komuś nas rozdzielić :)
L: Pewnie .
Diecesca
Fr: Diego nie idź za mną!
D: Ale ja chcę z Tobą pogadać!
Fr: Ale ja nie chcę!
D: Proszę tylko porozmawiaj .
Fr: Ok , masz 5 min.
Diego i Fran usiedli na ławce po czym zaczęli rozmawiać . Po chwili Diego przybliżył swoje usta do ust Fran.
Fr: Co to było ?
D: Nasz pocałunek .
Fr: Ja muszę to przemyśleć .
D: Ale...
Fr: Sorry , pa Diego .
Fran pobiegła do domu. Z jednej strony była szczęśliwa a z drugiej smutna bo nie wiedziała czy ten związek przetrwa . Nie chciała żeby Diego skrzywdził ją tak jak Violę . Gdy doszła do domu , zalogowała się na Twiterze i oczywiście miała ponad 1000 powiadomień . Wiadomo jest gwiazdą You-mixu i jej przyjaciółka ale nie wiedziała że aż tyle .
Violetta
Szłam sobie szczęśliwa z Leonkiem do domu . Po drodze weszliśmy do sklepu gdyż Leoś obiecał mi kupić coś słodkiego . Wybrałam sobie 4 murzynki i paczuszkę żelków <33 ! Aww ... jak ja koffam żelusie. Ale mi od nich zawsze odwala ;c .Leoś kupił również sok wiśniowy i pizze z szynką i pełną ilością sera :D hihi Leoś i Violka będą jedli pizze <33 oj Violka ogar bo Leon ci coś zrobi :/ . Po 30 min dotarli do domu . Leon wstawił pizze i wziął Violkę na kolana . Zaczął ją całować ale ona była temu przeciwna . Nie chciała .
L: Muszę coś ci powiedzieć.
V: Słucham ?
L: Jutro muszę jechać do mojej mamy bo się rozchorowała i jadę na tydzień ;c
V: Ach , super ;cc dzisiaj się godzimy a jutro wyjeżdzasz ;cc
L: Nie płacz ;c jakoś przeżyjesz ;)
V: Mam nadzieję :3
L: Słuchaj zaśpiewam ci coś ;33
V: Ok ;3
V: Jak słodko ;33
L: Wiem ...
V: I jaki skromny ;33 .
L: Hihi ....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka ;33 macie rozdzialik ;33 i co podoba się?????
Jutro pojawi się next ;33
5 kom - next ;33
Viola siedziała w pokoju i ciągle płakała . Nie mogła pojąć że Leon tak się zachował wobec niej :( . Czemu ją zdradził? To pytanie miała ciągle w swojej głowie ;c . Wstała z łóżka i podeszła do komputera . Zalogowała się na Skype i zobaczyła że jest dostępna Fran . Zadzwoniła do niej i one sobie tak gadały .
Fr : Violu a będziesz jutro w Studio?
V: Nie wiem :( tęsknie za Leonem ale nie mogę mu wybaczyć tej zdrady ;c
Fr: Wszystko się ułoży . A teraz kochana lecę , bo mama mnie woła .
V: Okey to pa :)
Fr: Pa.
Viola zanim się rozłączyła , posłała swojej przyjaciółce buziaka . Viola odłożyła laptopa i poszła sobie zrobić pyszną kolację . Po 15 min wróciła do pokoju i zobaczyła 6 nie odebranych połączeń od ... Leona :O ! Postanowiła do niego zadzwonić .
Po 3 sygnałach Leon odebrał .
V: Hej Leon , coś się stało że dzwoniłeś?
L: Hej tak chciałem się z Tobą spotkać .
V: Aha , kiedy?
L: Jutro?
V: Ok .
L: A co u ciebie?
V: Dobrze , ale nie mogę wytrzymać ;c
L: Beze mnie?
V: A jak myślisz?
L: Nie wiem , może bez kogoś innego?
V: Wiesz co Leon , nie bądź taki cyniczny .
L: Ja cyniczny?!
V: Tak najpierw chcesz się spotkać a teraz?
L: Dobra może faktycznie przegiołem ale ja cię kocham .
V: Yhmm...
L: Dobra skończmy , spotkamy się?
V: Ok . To do jutra .
L: Pa ;)
Leon się rozłączył a Viola była najszczęśliwszą osobą na świecie . Po chwili poszła do łazienki wziąć długą i gorącą kąpiel . Również umyła włosy malinowym szamponem . Chciała ślicznie wyglądać więc uszykowała sobie śliczny zestawik i po 1,3 godz poszła spać ;) .Rano gdy się obudziła nie mogła się doczekać spotkania z Leonem . Wzięła swój zestaw i poszła się ubrać . Po jakieś godzinie , ruszyła do Studia .Tam mieli się spotkać . Weszła i zobaczyła że Leon gra jakąś piosenkę .
V: Hej :)
L: Hej , już myślałem że nie przyjdziesz.
V: ;) nie no coś ty. Co to było ?
L: A nic takiego .
V: Śmiało graj.
L: Gdy patrzysz jest mi trudno grać :)
V: :)
L: Lubię twój uśmiech , ale nie widzę go ostatnio :(
V: Chcesz go widzieć częściej?
L: Chcę go widzieć zawsze.
V: Co się z nami dzieję? Dystans między nami rośnie chociaż tego nie chcemy . Chcesz do mnie wrócić?
L: :o
V: Nie , przepraszam , wygłupiłam się :(
L: Violetta tak .... chcę do ciebie wrócić !
V: Aaaaaa <33 Nawet nie wiesz jak ja za Tobą tęskniłam .
L: A ja za Tobą <33
V: Nie pozwólmy komuś nas rozdzielić :)
L: Pewnie .
Diecesca
Fr: Diego nie idź za mną!
D: Ale ja chcę z Tobą pogadać!
Fr: Ale ja nie chcę!
D: Proszę tylko porozmawiaj .
Fr: Ok , masz 5 min.
Diego i Fran usiedli na ławce po czym zaczęli rozmawiać . Po chwili Diego przybliżył swoje usta do ust Fran.
Fr: Co to było ?
D: Nasz pocałunek .
Fr: Ja muszę to przemyśleć .
D: Ale...
Fr: Sorry , pa Diego .
Fran pobiegła do domu. Z jednej strony była szczęśliwa a z drugiej smutna bo nie wiedziała czy ten związek przetrwa . Nie chciała żeby Diego skrzywdził ją tak jak Violę . Gdy doszła do domu , zalogowała się na Twiterze i oczywiście miała ponad 1000 powiadomień . Wiadomo jest gwiazdą You-mixu i jej przyjaciółka ale nie wiedziała że aż tyle .
Violetta
Szłam sobie szczęśliwa z Leonkiem do domu . Po drodze weszliśmy do sklepu gdyż Leoś obiecał mi kupić coś słodkiego . Wybrałam sobie 4 murzynki i paczuszkę żelków <33 ! Aww ... jak ja koffam żelusie. Ale mi od nich zawsze odwala ;c .Leoś kupił również sok wiśniowy i pizze z szynką i pełną ilością sera :D hihi Leoś i Violka będą jedli pizze <33 oj Violka ogar bo Leon ci coś zrobi :/ . Po 30 min dotarli do domu . Leon wstawił pizze i wziął Violkę na kolana . Zaczął ją całować ale ona była temu przeciwna . Nie chciała .
L: Muszę coś ci powiedzieć.
V: Słucham ?
L: Jutro muszę jechać do mojej mamy bo się rozchorowała i jadę na tydzień ;c
V: Ach , super ;cc dzisiaj się godzimy a jutro wyjeżdzasz ;cc
L: Nie płacz ;c jakoś przeżyjesz ;)
V: Mam nadzieję :3
L: Słuchaj zaśpiewam ci coś ;33
V: Ok ;3
L: Wiem ...
V: I jaki skromny ;33 .
L: Hihi ....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka ;33 macie rozdzialik ;33 i co podoba się?????
Jutro pojawi się next ;33
5 kom - next ;33
wtorek
Rozdział 32 - Zdrada!
Leon
Szedłem sobie z moją ukochaną ze Studia i wpadłem na pomysł że zrobię jej ostatnią niespodziankę .
Nie wiedziałem jak jej to powiedzieć .
L: Kotek czy mogę coś ci się zapytać?
V: Pewnie .
L: No więc tak ... czy będziesz chciała niedługo ze mną wyjechać?
V: Ale gdzie , kiedy i jak?
L: No bo za 2 tyg będzie zakończenie . Pojedziemy w wakacje na 2 tyg do .......
V: Gdzie?!
L: Do Hiszpanii <3 tylko ty i ja :)
V: No no zapowiada się nieźle .
L: To chodź idziemy do domku.
V: Okey .
Leon i Viola razem poszli do domu . Viola po drodze się śmiała . Leon nie wiedział o co chodzi więc zabrał swoją ukochaną w tajemnicze miejsce .
V: Leon co to za miejsce?
L: Magiczne. Tylko nasze. Raz jak się pokłóciliśmy to tu jechałem motorem .
V: Naprawdę?
L: Tak ale teraz nic nam nie zaszkodzi .
V: Masz rację .
Leon przybliżył się do Violi ale przerwał im sygnał telefonu Leona .
L: Hallo?
La: Leon musisz przyjść na tor.
L: Po co?
La: Bo musisz zmierzyć się z Diego .
L: Jestem zajęty .
La: Ale to jest ważne , po tym wybiorę kto będzie jechał w wyścigu.
L: Ok będę za 25 min .
La: Ok , papa.
V: Co się stało?
L: Muszę iść na tor.
V: :( szkoda
L: Ale odprowadzę cię do domku .
V: Ok .
Leon zaprowadził Violę do domu i od razu ruszył na tor . Zobaczył Diego i Larę . Po chwili Leon i Diego wsiedli na motory i ruszyli . Najlepszy czas miała Leon . Zrobił 6 kółek w 4 min :)
La: No świetnie mistrzu .
L: Przestań :)
La: Leon musisz coś wiedzieć.
L: Hmmm...?
La: Podobasz mi się od dawna :/
Leon nie wiedziała co powiedzieć . Po chwili przybliżył się do Lary i swoimi ustami musnął usta Lary. Leon wiedział że w tym momencie zdradził Violę .
.gif)
L: Sorry ale nie mogę tak .
La: Co nie możesz?
L: Ja mam narzeczoną i ją tylko kocham.
La: Ale Leon.
L: Sorry .
Leon szybko pobiegł do domu. Nie chciał więcej jeździć na motorze. Zdradził właśnie swoją miłość.
Swoją księżniczkę . Wiedział że musi się przyznać swojej narzeczonej o zdradzie. Po 15 min przyszedł do domu i zobaczył swoją księżniczkę która siedziała na kanapie i płakała .
L : Kotek co się stało?
V: Sam mi powiedz . Zdradziłeś mnie! Ja ci tak ufałam!
L: Ja nie chciałem :( a wogóle skąd wiesz?
V: Był tu Diego . Ale to nieważne . Spakowałam twoje rzeczy i masz się wynieść .
L: Misiek nie rób mi tego .
V: Trzeba było jej nie całować!! A teraz wyjdź . Leon wyjdź!
L: Ok.
Leon smutny ,wściekły na siebie poszedł do swojego kumpla , Andresa .
L: Siema stary mogę parę dni u ciebie zamieszkać?
A: Pewnie , a coś się stało?
L: Później ci opowiem .
Leon wszedł i po chwili zaczął opowiadać Andresowi co zrobił .
A: Wiesz nie dziwię się Violi że jest na ciebie zła . Ja bym zrobił tak samo .
L: Wiem ale to Lara mnie sprowokowała .
A: Taaa , jasne .
L: Wiesz co... nie chcę mi się gadać . Idę spać . Jest już późno .
A: Ok.
Tymczasem w domu Pana Germana
G: Olgo zrób mi herbatę .
O: Dobrze zaraz zrobię :3
G: Dziękuję .
R: Olgo zrobiłaś ciasto? Mogę kawałek?
O: Tak jest z dużą ilością miłości ... i ....
R: Z czym?
O: Migdałami .
R: Bleeeeeeeeeee.... Olgo jestem uczulony na migdały!
O: Jak to ?!
R: No tak!
O: Czemu nic mi nie powiedziałeś?!
R: Myślałem że wiesz!
O: Oj Ramallo , chodź tu.
R: Przestrzeń osobista.
O: Oj Ramallo przestań z tą przestrzenią :p
R: Olga.
O: Ramallo.
R: Olga!
O: Ramallo!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka ;33 macie next rozdział ;33 sorry że kłótnia Leonetty ;cc pogodzą się ;)
5 kom - next
Szedłem sobie z moją ukochaną ze Studia i wpadłem na pomysł że zrobię jej ostatnią niespodziankę .
Nie wiedziałem jak jej to powiedzieć .
L: Kotek czy mogę coś ci się zapytać?
V: Pewnie .
L: No więc tak ... czy będziesz chciała niedługo ze mną wyjechać?
V: Ale gdzie , kiedy i jak?
L: No bo za 2 tyg będzie zakończenie . Pojedziemy w wakacje na 2 tyg do .......
V: Gdzie?!
L: Do Hiszpanii <3 tylko ty i ja :)
V: No no zapowiada się nieźle .
L: To chodź idziemy do domku.
V: Okey .
Leon i Viola razem poszli do domu . Viola po drodze się śmiała . Leon nie wiedział o co chodzi więc zabrał swoją ukochaną w tajemnicze miejsce .
V: Leon co to za miejsce?

V: Naprawdę?
L: Tak ale teraz nic nam nie zaszkodzi .
V: Masz rację .
Leon przybliżył się do Violi ale przerwał im sygnał telefonu Leona .
L: Hallo?
La: Leon musisz przyjść na tor.
L: Po co?
La: Bo musisz zmierzyć się z Diego .
L: Jestem zajęty .
La: Ale to jest ważne , po tym wybiorę kto będzie jechał w wyścigu.
L: Ok będę za 25 min .
La: Ok , papa.
V: Co się stało?
L: Muszę iść na tor.
V: :( szkoda
L: Ale odprowadzę cię do domku .
V: Ok .
Leon zaprowadził Violę do domu i od razu ruszył na tor . Zobaczył Diego i Larę . Po chwili Leon i Diego wsiedli na motory i ruszyli . Najlepszy czas miała Leon . Zrobił 6 kółek w 4 min :)
La: No świetnie mistrzu .
L: Przestań :)
La: Leon musisz coś wiedzieć.
L: Hmmm...?
La: Podobasz mi się od dawna :/
Leon nie wiedziała co powiedzieć . Po chwili przybliżył się do Lary i swoimi ustami musnął usta Lary. Leon wiedział że w tym momencie zdradził Violę .
.gif)
L: Sorry ale nie mogę tak .
La: Co nie możesz?
L: Ja mam narzeczoną i ją tylko kocham.
La: Ale Leon.
L: Sorry .
Leon szybko pobiegł do domu. Nie chciał więcej jeździć na motorze. Zdradził właśnie swoją miłość.
Swoją księżniczkę . Wiedział że musi się przyznać swojej narzeczonej o zdradzie. Po 15 min przyszedł do domu i zobaczył swoją księżniczkę która siedziała na kanapie i płakała .
L : Kotek co się stało?
V: Sam mi powiedz . Zdradziłeś mnie! Ja ci tak ufałam!
L: Ja nie chciałem :( a wogóle skąd wiesz?
V: Był tu Diego . Ale to nieważne . Spakowałam twoje rzeczy i masz się wynieść .
L: Misiek nie rób mi tego .
V: Trzeba było jej nie całować!! A teraz wyjdź . Leon wyjdź!
L: Ok.
Leon smutny ,wściekły na siebie poszedł do swojego kumpla , Andresa .
L: Siema stary mogę parę dni u ciebie zamieszkać?
A: Pewnie , a coś się stało?
L: Później ci opowiem .
Leon wszedł i po chwili zaczął opowiadać Andresowi co zrobił .
A: Wiesz nie dziwię się Violi że jest na ciebie zła . Ja bym zrobił tak samo .
L: Wiem ale to Lara mnie sprowokowała .
A: Taaa , jasne .
L: Wiesz co... nie chcę mi się gadać . Idę spać . Jest już późno .
A: Ok.
Tymczasem w domu Pana Germana
G: Olgo zrób mi herbatę .
O: Dobrze zaraz zrobię :3
G: Dziękuję .
R: Olgo zrobiłaś ciasto? Mogę kawałek?
O: Tak jest z dużą ilością miłości ... i ....
R: Z czym?
O: Migdałami .
R: Bleeeeeeeeeee.... Olgo jestem uczulony na migdały!
O: Jak to ?!
R: No tak!
O: Czemu nic mi nie powiedziałeś?!
R: Myślałem że wiesz!
O: Oj Ramallo , chodź tu.
R: Przestrzeń osobista.
O: Oj Ramallo przestań z tą przestrzenią :p
R: Olga.
O: Ramallo.
R: Olga!
O: Ramallo!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka ;33 macie next rozdział ;33 sorry że kłótnia Leonetty ;cc pogodzą się ;)
5 kom - next
sobota
Rozdział 31 - Kochanie to twoje 20 urodzinki .
P: Osoby które przechodzą to : Violetta , Ludmiła , Federico oraz Tomas !!!
V: Taaaaaaak <3
Lu : Wiedziałam że się dostanę ;33 .
P: Teraz waszym zadaniem na jutro będzie przygotowanie piosenki ;) .
T : Okey.
P: A teraz możecie iść do domu.
Wszyscy wyszli ze Studia i ruszyli do domu. Tylko Viola sama , smutna bez swojego narzeczonego usiadła pod drzewem i zaczęła płakać . Po chwili do Violi podszedł Leon .
L : Co się stało ? Powinnaś się cieszyć , przecież wygrałaś .
V: Ty nic nie rozumiesz ! Nie wiedziałam że ja wygram . Chciałam żebyś ty również wygrał :( .
L: Ale ja będę kotek przy tobie. Wiem zachowałem się ja totalny debil ! Ale zrobiłem to z miłości.
V: Naprawdę? :(
L: Tak i nie płacz misiek bo ja będę również płakał :(
V: No ok.
Po chwili Leonetta usiadła na ławce . Viola zaczęła o czymś gadać i po chwili Leon ją mocno przytulił .
Po chwili oboje chwycili się za ręce i poszli do domu . Viola od razu poszła do łazienki . Leon usiadł na kanapie i napisał coś na kartce.
Leon wyszedł i zaczął robić wskazówki dla swojej ukochanej . Viola wyszła chwilę później z łazienki i przeczytała kartkę.Uśmiechnęła się i ruszyła do adwokackiej .Tam została miłą panią która dała jej następną wskazówkę .
Violetta
Hm...ach no tak . To jest Studio . Ruszyłam do Studia . Tam nikogo nie zastałam tylko następną kartkę.
Ciekawe co on tym razem wymyślił .... wzięłam kartkę i ruszyłam na dworzec kolejowy . Gdy tam doszłam było pełno ludzi . Po chwili ktoś podszedł do mnie i podarował mi kartkę .
Leoś i kto ?!!! Ja go nie zdradziłam :( co on może wyprawiać ? Ale pójdę . Po 15 min dotarłam na miejsce.
Zobaczyłam Leosia i ........ moich przyjaciół ...... byłam zaskoczona .
V: Ale co tu się dzieje kochani? :)
L: Wszystkiego Najlepszego skarbie z okazji twoich 20 urodzin . Kocham cię najbardziej na świecie i to prezent ode mnie .
Moim oczom ukazała się piękna biżuteria .
V: Dziękuje kotek ale to musiało dużo kosztować .
L: Nieważne ... teraz liczysz się tylko ty.
V: Dziękuje....
Fr : Gorzko , gorzko , gorzko !!!
Po chwili Leon mnie pocałował namiętnie . Wszyscy krzyczeli ,,Gorzko,, .
Po chwili reszta moich przyjaciół dała mi prezenty. Byłam bardzo szczęśliwa. Chociaż ja sama zapomniałam o swoich urodzinach . Później Leon przywiózł wielki tort z napisem "Violetta - 20 lat " .
Byłam szczęśliwa . Z oczu poleciały mi łzy szczęścia.
Miałam takich przyjaciół , jakich nigdy nie miałam.
Po chwili Fran przybiegła do mnie z super nowinką.
Fr : Viola chodź muszę wszystkim coś powiedzieć.
V: Ok.
Fr: Kochani posłuchajcie mnie.
V: Słuchamy.
Fr: Jestem w ciąży...
V: Aaaaaaaa <333 gratki kochana ;** kiedy się dowiedziałaś?!
Fr: Tydzień temu. Jest to 2 miesiąc.
V: Jeszcze raz gratuluję.
Fr: Dziękuję ... ale teraz się bawmy .
Zabawa trwała w najlepsze . Była szczęśliwa że mam takich przyjaciół . Po chwili zaczęliśmy śpiewać Hoy somos mas .





Bawiliśmy się super ... nawet przyszła Lu . Chociaż myślałam że jest na mnie wściekła .
Zabawa trwała do 23:30 . Potem przyjechała limuzyna i zabrała mnie i Leosia do domku .
W domu oboje poszliśmy razem się wykąpać i Leon był pijany i chciał kochać się we wannie :O !
Jednak odmówiłam ponieważ od paru dni źle się czułam . Po 30 min oboje zasnęliśmy w swoich objęciach.
Następnego dnia
Wstałam przed Leonem i poszłam się uszykować ponieważ dziś musimy zaśpiewać piosenki . Naprawdę się boję .Po chwili przyszedł Leoś .
L: Witaj moje kochanie ;*
V: Witaj misiek .
L: Szykuj się idziemy do Studia. Dziś ważny dzień .
V: Ok.
Leon i Viola poszli się ubrać i po godzinie ruszyli do Studia. Najpierw śpiewał Tomas .
Poszło mu super . Teraz zaśpiewał Federico .
Następna była Lu . Szczerze mówiąc , wyszło jej genialnie .
No i wreszcie była moja kolej . Naprawdę się bałam ale miałam oparcie w ........ Leonie ;**
P : Dzieciaki mamy już wyniki ale szczerze mówiąc było trudno z was wybrać .
Antonio : A więc .... 2 osoby które przechodzą dalej to : Federico i ........... Violetta :)
Gratuluję wam ... macie tydzień na przygotowanie piosenki którą wykonacie .
F: Dziękujemy wam że na nas głosowaliście .
L: Kochanie gratuluję ;**
V: Dzięki ale to jest trochę dziwne .... ja wygrałam chociaż się nie spodziewałam :)
L: No widzisz...
V: Idziemy ?
L: Tak...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemanqo :D macie next rozdziałek ;** sorry że tak długo ale wiecie jest nauka ;cc
10 kom - next ;***
V: Taaaaaaak <3
Lu : Wiedziałam że się dostanę ;33 .
P: Teraz waszym zadaniem na jutro będzie przygotowanie piosenki ;) .
T : Okey.
P: A teraz możecie iść do domu.
Wszyscy wyszli ze Studia i ruszyli do domu. Tylko Viola sama , smutna bez swojego narzeczonego usiadła pod drzewem i zaczęła płakać . Po chwili do Violi podszedł Leon .
L : Co się stało ? Powinnaś się cieszyć , przecież wygrałaś .
V: Ty nic nie rozumiesz ! Nie wiedziałam że ja wygram . Chciałam żebyś ty również wygrał :( .
L: Ale ja będę kotek przy tobie. Wiem zachowałem się ja totalny debil ! Ale zrobiłem to z miłości.
V: Naprawdę? :(
L: Tak i nie płacz misiek bo ja będę również płakał :(
V: No ok.
Po chwili Leonetta usiadła na ławce . Viola zaczęła o czymś gadać i po chwili Leon ją mocno przytulił .
Po chwili oboje chwycili się za ręce i poszli do domu . Viola od razu poszła do łazienki . Leon usiadł na kanapie i napisał coś na kartce.
Leon wyszedł i zaczął robić wskazówki dla swojej ukochanej . Viola wyszła chwilę później z łazienki i przeczytała kartkę.Uśmiechnęła się i ruszyła do adwokackiej .Tam została miłą panią która dała jej następną wskazówkę .
Violetta
Hm...ach no tak . To jest Studio . Ruszyłam do Studia . Tam nikogo nie zastałam tylko następną kartkę.
Ciekawe co on tym razem wymyślił .... wzięłam kartkę i ruszyłam na dworzec kolejowy . Gdy tam doszłam było pełno ludzi . Po chwili ktoś podszedł do mnie i podarował mi kartkę .
Leoś i kto ?!!! Ja go nie zdradziłam :( co on może wyprawiać ? Ale pójdę . Po 15 min dotarłam na miejsce.
Zobaczyłam Leosia i ........ moich przyjaciół ...... byłam zaskoczona .
V: Ale co tu się dzieje kochani? :)
L: Wszystkiego Najlepszego skarbie z okazji twoich 20 urodzin . Kocham cię najbardziej na świecie i to prezent ode mnie .
Moim oczom ukazała się piękna biżuteria .
V: Dziękuje kotek ale to musiało dużo kosztować .
L: Nieważne ... teraz liczysz się tylko ty.
V: Dziękuje....
Fr : Gorzko , gorzko , gorzko !!!
Po chwili Leon mnie pocałował namiętnie . Wszyscy krzyczeli ,,Gorzko,, .
Po chwili reszta moich przyjaciół dała mi prezenty. Byłam bardzo szczęśliwa. Chociaż ja sama zapomniałam o swoich urodzinach . Później Leon przywiózł wielki tort z napisem "Violetta - 20 lat " .
Byłam szczęśliwa . Z oczu poleciały mi łzy szczęścia.
Miałam takich przyjaciół , jakich nigdy nie miałam.
Po chwili Fran przybiegła do mnie z super nowinką.
Fr : Viola chodź muszę wszystkim coś powiedzieć.
V: Ok.
Fr: Kochani posłuchajcie mnie.
V: Słuchamy.
Fr: Jestem w ciąży...
V: Aaaaaaaa <333 gratki kochana ;** kiedy się dowiedziałaś?!
Fr: Tydzień temu. Jest to 2 miesiąc.
V: Jeszcze raz gratuluję.
Fr: Dziękuję ... ale teraz się bawmy .
Zabawa trwała w najlepsze . Była szczęśliwa że mam takich przyjaciół . Po chwili zaczęliśmy śpiewać Hoy somos mas .





Bawiliśmy się super ... nawet przyszła Lu . Chociaż myślałam że jest na mnie wściekła .
Zabawa trwała do 23:30 . Potem przyjechała limuzyna i zabrała mnie i Leosia do domku .
W domu oboje poszliśmy razem się wykąpać i Leon był pijany i chciał kochać się we wannie :O !
Jednak odmówiłam ponieważ od paru dni źle się czułam . Po 30 min oboje zasnęliśmy w swoich objęciach.
Następnego dnia
Wstałam przed Leonem i poszłam się uszykować ponieważ dziś musimy zaśpiewać piosenki . Naprawdę się boję .Po chwili przyszedł Leoś .
L: Witaj moje kochanie ;*
V: Witaj misiek .
L: Szykuj się idziemy do Studia. Dziś ważny dzień .
V: Ok.
Leon i Viola poszli się ubrać i po godzinie ruszyli do Studia. Najpierw śpiewał Tomas .
Poszło mu super . Teraz zaśpiewał Federico .
Następna była Lu . Szczerze mówiąc , wyszło jej genialnie .
No i wreszcie była moja kolej . Naprawdę się bałam ale miałam oparcie w ........ Leonie ;**
P : Dzieciaki mamy już wyniki ale szczerze mówiąc było trudno z was wybrać .
Antonio : A więc .... 2 osoby które przechodzą dalej to : Federico i ........... Violetta :)
Gratuluję wam ... macie tydzień na przygotowanie piosenki którą wykonacie .
F: Dziękujemy wam że na nas głosowaliście .
L: Kochanie gratuluję ;**
V: Dzięki ale to jest trochę dziwne .... ja wygrałam chociaż się nie spodziewałam :)
L: No widzisz...
V: Idziemy ?
L: Tak...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemanqo :D macie next rozdziałek ;** sorry że tak długo ale wiecie jest nauka ;cc
10 kom - next ;***
Rozdział 30 - You-mix...
Violetta
Obudziłam się przed Leosiem . Spał tak słodko że nie miałam serca go budzić . Wstałam i podeszłam do garderoby. Wzięłam swój zestaw i pognałam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i umyłam swoje włosy malinowym szamponem . Po 10 min wyszłam z pod prysznica i wysuszyłam swoje włosy oraz wytarłam ciało.Ubrałam się w ten ładny zestaw.Po 45 min zeszłam do kuchni żeby coś zjeść. Zobaczyłam że Leoś paraduje w samych spodenkach w kuchni , szukając coś w lodówce do jedzenia. Przytuliłam go od tyłu.
On się odwrócił i mnie również przytulił.Chciałam się na niego rzucić ale byłam mocno głodna :( .
Podeszłam do lodówki i wyciągnęłam wszystkie potrzebne składniki na moje kanapki.Zrobiłam sobie parę kanapek i zjadłam. Leon w tym samym czasie poszedł się ubrać. Po 30 min przyszedł ładnie ubrany.
Wyglądał bosko *.*
Poszłam do pokoju po moją torebkę. Wzięłam z biurka słuchawki,telefon i gumy do żucia. Zeszłam i razem ruszyliśmy do Studia. Po 20 min doszliśmy na miejsce. Staliśmy chwilkę przed wejściem do Studia gdy dorwałam nas zdyszana Fran . Wyglądała przerażająco .
V: Fran nic ci nie jest??
Fr: Nie tylko za wami biegłam.
V: Ale jesteś zmęczona :o !
Fr: Nie tylko chciałam wam coś opowiedzieć.
V: Hmm...??
Fr: No więc...
Fran chciała coś powiedzieć ale Pablo powiedział że mamy wejść do środka. Weszliśmy i zobaczyliśmy wielki napis ,,You-mix wita''.
Byliśmy zaskoczeni . Po chwili do Studia wszyscy weszli. Pablo od razu przeszedł do reszty.
P: Witajcie dzieciaki , otóż widzieliście wielki napis przy wejściu .
V: Pablo a o co chodzi?
P: Już mówię. Otóż jest konkurs gdzie wszyscy mogą wystąpić. Pokażecie w nim swoje talenty czyli śpiew,taniec i granie na jakimś instrumencie. Ze wszystkich wybierzemy ósemkę uczestników,potem czwórkę,następnie dwójkę a na koniec finalistę.
Lu: Czyli mnie !
P: Ludmiło nie wiadomo kto wygra.
Fe: Pablo ona taka jest od początku . Ludmiła ty nie wygrasz!
Lu: Haha Federico nie jesteś tutaj uczniem więc zamknij się!
Fe: Przegięłaś!
P: Spokój! Co wy robicie?! Tu macie się nauczyć czegoś a nie !!
Fe: Sorry Pablo ale...
P: Wiem ... Okey . To zaczynacie już jutro ! Zaśpiewacie piosenkę Rafy Palmera!
V,Fr,L,Fe: Super :D !!
P: Ok dzieciaki możecie już iść do domu , jutro macie przyjść na godzinę 10:00 .
Wszyscy : Oki ;)
Wszyscy wyszli zadowoleni . Leonetta ruszyła w stronę ich domu.Po drodze się śmiali itd. Po 1 godz weszli do domu i poszli coś wszamać . Zjedli schabowe z pieczonymi ziemniakami . Potem poszli obejrzeć sobie film . Po jakiś 2 godzinach Violetta i Leon poszli do adwokackiej po pizzę . Gdy potem wrócili do domu była godzina 21:35 . Viola wzięła swoją piżamę i poszła wziąć gorącą kąpiel . Po 25 min wyszła z wanny i ubrała się w piżamę . Już chciała wychodzić gdy wzięła w rękę swój telefon i zrobiła sobie Selfie :) !
Gdy je zrobiła wrzuciła na Facebooka . Wyszła zadowolona z łazienki i poszła do pokoju . Leon coś robił w telefonie.
L: Co ci strzeliło do głowy?
V: Misiek o co ci chodzi?
L: Nic robisz sobie fotki z łazience a ten idiota Diego napisał ,,Mrrrr...ale laska ...
V: Ale ja nie chciałam .
L: Wiesz co ...
V: Co?!
L: Myślałem że to uzgodniliśmy że nikt sam nie robi se fotek.
V: Jeny !! O jedno zdjęcie się czepiasz!
L: Pf...
V: Pf...za to dziś śpisz na kanapie .
L: Co?!
V: Nic śpisz tu ! Ja idę spać!
L: Ale....
Viola bez słowa odeszła i zamknęła się w sypialni . Nie wiedziała że jej narzeczony jest do tego zdolny. Położyła się i po chwili zasnęła .
Następnego dnia
Obudziłam się o 8:00 . Wstałam i wzięłam zestaw z garderoby . Poszłam do łazienki i wykonałam poranne czynności . Ubrałam się i lekko pofalowałam włosy . Po 15 min poszłam do kuchni coś zjeść . Leona nigdzie nie było . Byłam smutna . Zjadłam śniadanie i poszłam do Studia. Po chwili wszyscy powiedzieli że mamy zaśpiewać ,,Tienes el talento '' .
Najpierw zaśpiewaliśmy a potem zatańczyliśmy .
Po jakiś 55 min Pablo ogłosił wyniki .
P: Osoby które przechodzą to .......
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hey *.* sorry że tak długo czekaliście ale szkoła i nauka jest :( !
Ale już macie :*
Fajny??
5 kom - next
Obudziłam się przed Leosiem . Spał tak słodko że nie miałam serca go budzić . Wstałam i podeszłam do garderoby. Wzięłam swój zestaw i pognałam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i umyłam swoje włosy malinowym szamponem . Po 10 min wyszłam z pod prysznica i wysuszyłam swoje włosy oraz wytarłam ciało.Ubrałam się w ten ładny zestaw.Po 45 min zeszłam do kuchni żeby coś zjeść. Zobaczyłam że Leoś paraduje w samych spodenkach w kuchni , szukając coś w lodówce do jedzenia. Przytuliłam go od tyłu.
On się odwrócił i mnie również przytulił.Chciałam się na niego rzucić ale byłam mocno głodna :( .
Podeszłam do lodówki i wyciągnęłam wszystkie potrzebne składniki na moje kanapki.Zrobiłam sobie parę kanapek i zjadłam. Leon w tym samym czasie poszedł się ubrać. Po 30 min przyszedł ładnie ubrany.
Wyglądał bosko *.*
Poszłam do pokoju po moją torebkę. Wzięłam z biurka słuchawki,telefon i gumy do żucia. Zeszłam i razem ruszyliśmy do Studia. Po 20 min doszliśmy na miejsce. Staliśmy chwilkę przed wejściem do Studia gdy dorwałam nas zdyszana Fran . Wyglądała przerażająco .
V: Fran nic ci nie jest??
Fr: Nie tylko za wami biegłam.
V: Ale jesteś zmęczona :o !
Fr: Nie tylko chciałam wam coś opowiedzieć.
V: Hmm...??
Fr: No więc...
Fran chciała coś powiedzieć ale Pablo powiedział że mamy wejść do środka. Weszliśmy i zobaczyliśmy wielki napis ,,You-mix wita''.
Byliśmy zaskoczeni . Po chwili do Studia wszyscy weszli. Pablo od razu przeszedł do reszty.
P: Witajcie dzieciaki , otóż widzieliście wielki napis przy wejściu .
V: Pablo a o co chodzi?
P: Już mówię. Otóż jest konkurs gdzie wszyscy mogą wystąpić. Pokażecie w nim swoje talenty czyli śpiew,taniec i granie na jakimś instrumencie. Ze wszystkich wybierzemy ósemkę uczestników,potem czwórkę,następnie dwójkę a na koniec finalistę.
Lu: Czyli mnie !
P: Ludmiło nie wiadomo kto wygra.
Fe: Pablo ona taka jest od początku . Ludmiła ty nie wygrasz!
Lu: Haha Federico nie jesteś tutaj uczniem więc zamknij się!
Fe: Przegięłaś!
P: Spokój! Co wy robicie?! Tu macie się nauczyć czegoś a nie !!
Fe: Sorry Pablo ale...
P: Wiem ... Okey . To zaczynacie już jutro ! Zaśpiewacie piosenkę Rafy Palmera!
V,Fr,L,Fe: Super :D !!
P: Ok dzieciaki możecie już iść do domu , jutro macie przyjść na godzinę 10:00 .
Wszyscy : Oki ;)
Wszyscy wyszli zadowoleni . Leonetta ruszyła w stronę ich domu.Po drodze się śmiali itd. Po 1 godz weszli do domu i poszli coś wszamać . Zjedli schabowe z pieczonymi ziemniakami . Potem poszli obejrzeć sobie film . Po jakiś 2 godzinach Violetta i Leon poszli do adwokackiej po pizzę . Gdy potem wrócili do domu była godzina 21:35 . Viola wzięła swoją piżamę i poszła wziąć gorącą kąpiel . Po 25 min wyszła z wanny i ubrała się w piżamę . Już chciała wychodzić gdy wzięła w rękę swój telefon i zrobiła sobie Selfie :) !
Gdy je zrobiła wrzuciła na Facebooka . Wyszła zadowolona z łazienki i poszła do pokoju . Leon coś robił w telefonie.
L: Co ci strzeliło do głowy?
V: Misiek o co ci chodzi?
L: Nic robisz sobie fotki z łazience a ten idiota Diego napisał ,,Mrrrr...ale laska ...
V: Ale ja nie chciałam .
L: Wiesz co ...
V: Co?!
L: Myślałem że to uzgodniliśmy że nikt sam nie robi se fotek.
V: Jeny !! O jedno zdjęcie się czepiasz!
L: Pf...
V: Pf...za to dziś śpisz na kanapie .
L: Co?!
V: Nic śpisz tu ! Ja idę spać!
L: Ale....
Viola bez słowa odeszła i zamknęła się w sypialni . Nie wiedziała że jej narzeczony jest do tego zdolny. Położyła się i po chwili zasnęła .
Następnego dnia
Obudziłam się o 8:00 . Wstałam i wzięłam zestaw z garderoby . Poszłam do łazienki i wykonałam poranne czynności . Ubrałam się i lekko pofalowałam włosy . Po 15 min poszłam do kuchni coś zjeść . Leona nigdzie nie było . Byłam smutna . Zjadłam śniadanie i poszłam do Studia. Po chwili wszyscy powiedzieli że mamy zaśpiewać ,,Tienes el talento '' .
Najpierw zaśpiewaliśmy a potem zatańczyliśmy .
Po jakiś 55 min Pablo ogłosił wyniki .
P: Osoby które przechodzą to .......
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hey *.* sorry że tak długo czekaliście ale szkoła i nauka jest :( !
Ale już macie :*
Fajny??
5 kom - next
Subskrybuj:
Posty (Atom)