L: Violu co się dzieje ?
V: Nie nic ...możemy dalej ćwiczyć.
L: Nie na dziś damy sobie spokój , jutro też sobie poćwiczymy .
V: Ok to ja już spadam .
L: Odprowadzę cię .
V: Nie nie trzeba . Dam radę .
Viola już chciała iść ale upadła . Wylądowała w ramionach Leona ale ona straciła przytomność .
Leon natychmiast zadzwonił po pogotowie .
L: Dzień dobry , chciałbym wezwać natychmiast karetkę do Studia On Beat . Moja narzeczona zemdlała i nie wiem co się z nią dzieje .
P: Dobrze już jadą . Niech pan tam z nią będzie.
L: Tak będę .
Leon się rozłączył i czekał na pogotowie.W tym czasie nie wiedział co robić . Zadzwonił do Fran i jej wszystko opowiedział . Fran powiedziała że pojedzie do szpitala i zadzwoni do wszystkich . Gdy Leon się rozłączył akurat pogotowie przyjechało . Zaczęli ją reanimować i udało się ale musieli zabrać ją do szpitala.
Leon pojechał jeszcze do Angie i Germana żeby jej wszystko opowiedzieć . Dojechał i zadzwonił .Nie wiedział jak zareagują . Drzwi otworzyła Angie.
A: Leon wejdź , co cię tutaj sprowadza ?
L: Muszę powiedzieć ...Viola straciła przytomność i jest w szpitalu ;c .
A: Jejku ! Co się stało ?
L: Nie wiem , właśnie chcę jechać do szpitala.
A: Mogę jechać z Tobą ?
L: Pewnie chodź .
Angie i Leon pojechali do szpitala . W 10 dojechali . Angie była bardzo smutna i poszła do lekarza się zapytać co się stało ...Gdy wyszła wszystko opowiedziała .
L: No więc co się stało ?
A: Viola ma chore serce i musi mieć przeszczep ;c .
L: Co ?? ;c
A: Każdy może być ale musimy się zbadać żeby było wiadomo kto będzie dawcą ;c .
L: Ale jak ? Nic nie wiedziałaś ?
A: Nic nie wiedzieliśmy . Musi mieć przeszczep ...
L: A kiedy ?
A: Najlepiej w tym tygodniu .
L: Ok ...to wszyscy się zbadają i się okaże .
A: Tak teraz musimy czekać ...
Wszyscy pojechali do domu tylko Leon został w szpitalu przy swojej "nadal byłej" . Czuwał przy jej łóżku .
Chciał się obudzić , żeby to był tylko zwykły sen ... Ale niestety nie...
~~~~~~~Parę dni później~~~~~~~~
Operacja odbyła się wczoraj .Wszystko było dobrze. Dawcą byłem ja . Bardzo się cieszyłem .
Viola już się obudziła a jestem przy niej . Postanowiłem zaśpiewać dla niej piosenkę którą specjalnie napisałem ...
L: Si hay amor y nada mas .
No es necesario .
Nada , nada mas .
Si hay amor olvitade.
Del calendario.
Nada, nada mas.
V: Śliczna , dziękuję .
L: Proszę . Specjalnie napisałem to dla ciebie .
V: I chciałam ci podziękować że to dzięki tobie żyje.
L: Ja cię bardzo kocham i nigdy bym nie pozwolił na to żeby coś się Tobie stało .
V: To było słodkie .
Viola po tych słowach przytuliła się do Leona ...
V: Nawet nie wiesz co przeżywałam w tym szpitalu . To była nęka . Te jedzenie , leki , kroplówki ... Masakra.
L: Ja wiem . Też bywałem w szpitalach..
V: Chciałabym do ciebie wrócić .
L: Ja też .
V: Leon ja przez te 10 miesięcy nie mogłam o Tobie zapomnieć ...
L: Ja też . Ale Larze chodziło tylko o jedno ...
V: Nie wierze .
L: Na serio . Ona codziennie : Misiek kiedy będziemy się kochać . A ja jej ulegałem bo chyba ją kochałem . Ale ciebie kocham bardziej ...
V: Ja tak samo . Miałam chyba 10 chłopaków a im zależało na jednym.
L: No widzisz . Wrócisz do mnie ?
V: Jasne . Nie mogę bez Ciebie żyć .
Po chwili Leon dostał wiadomość . Posmutniał ...
V: Coś się stało ?
L: Mój ojciec jest w szpitalu ;c .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Heeey ;3 macie kolejny :3 rozdziały będą pojawiać się co jakiś czas ale teraz mam wene wiec pisze.
Jak myślicie dlaczego ojciec Leona jest w szpitalu ?
Czy skrywa coś przed Vilu ?
Tego dowiedziecie się w 7 lub 8 rozdziale ;3
Yyyy To leon czyje ma serce? Brawo za inteligencję. Wiesz co to przeszczep wgl. ? Jak chcesz o czymś pisać to dowiedz się jak to się robi i co to jest? A pozatym SKOPIOWANY OS NADAL JEST !! nie dość że skopiowalas to jeszcze dziewczyna idzie Ci na rękę żeby było cicho i ok a ty co robisz.? Stracisz tylko czytelników. ! Ale to ty bedziesz później płakać. Przemysl i zacznij używać mózgu. ! I pomysł sobie jak byś się czuła jak ktoś skopiuje twój OS. Pracę w która włożyłas serce i czas . A taka blogerka ci go kopkopiuje. ! Byś się wstydziła! ! Powinnaś ją przepraszać a zachowujesz się jak by się nic nie stało. !!!
OdpowiedzUsuń