poniedziałek

Rozdział 7 -Tą pustą lalkę ?! Nie rozśmieszaj mnie ...

V: Ale dlaczego ?
L: Miał wypadek i jest w szpitalu ;c.
V: Pojadę z Tobą .
L: Naprawdę ?
V: Tak chodź ;*

Leonetta pojechała do szpitala . Dowiedzieli się że jutro już wyjdzie.Oboje pojechali do swoich domów.
Leon nie mógł spać więc napisał do swojej królewny .Ich rozmowa się długo toczyła...


Po jakiś 25 min oboje zasnęli w swoich domach myśląc o sobie nawzajem ;33 .

Rano gdy wstali oboje się uszykowali i poszli do Studia.Na miejscu Leon namiętnie pocałował Vilu.


Całowali się tak z 15 min . Gdy zabrakło im tchu poszli do sali bo dziś mają ważny występ...

Pierwsi byli Naty i Federico ... 


Następni to byli Maxi i Ludmiła .



Następni Diego i Fran.


Następni Cami i Brodwey .


I nareszcie my ! 



Potem wszyscy poszli się naradzić . Ja poszłam się napić i widziałam jak Leon kogoś przytula.
Zrobiło mi się smutno bo przecież jesteśmy parą ...podeszłam bliżej i podsłuchałam ich rozmowę.

L: Lara ale ja mam już kogoś .
La: Tą pustą lalkę ?! Nie rozśmieszaj mnie ...
L: Wyjdź stąd !
La: Wiem że mnie kochasz...i udowodnię ci to ...



Pobiegłam szybko do sali bo nie mogłam na to patrzeć ... właśnie przyszedł Leon i Marotti.
Leon chciał mnie przytulić ale ja się nie dałam...po chwili Marotti przemówił ...

M: A więc ...2 miejsce zajęli ...Francesca i Diego ... jedziecie na tydzień do Madrytu.
A 1 miejsce zajęli ... Violetta i Leon .

Szatynka była taka szczęśliwa że rzuciła się Leonowi na szyję .



Wszyscy bili nam brawa . Ludmiła była wściekła na Vilu że to ona wygrała.
Leon był zły na siebie że dał pocałować się LARZE ...
Wszystko się skończyło i chcieli już iść ale musieli wziąć swoje bilety na jutrzejszy wyjazd ...Potem Leon wziął za rękę Vilu i jej powiedział ...



L: Lara mnie pocałowała ;c
V: Wiem ale nie jestem zła.
L: Nie?
V: Nie...kocham tylko ciebie ;*
L: Ja tak samo ...



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

MACIE NEXT ;33 JEST KRÓTKI ALE JEST ;D
MAM NADZIEJE ZE FAJNY ;33 C

3 KOM - NEXT

niedziela

Rozdział 45 - Leon dlaczego ;c ?

V: Leon dlaczego ;c ?
L: Skarbie...poczekaj ,wytłumaczę ci to ...
V: Verdas zamknij się ! Najpierw mówisz że mnie kochasz a po miesiącu mnie zdradzasz?
L: Skarbie...
V: Nie mów do mnie skarbie...z nami koniec...

Viola pobiegła do domu. Spakowała Leona rzeczy i wystawiła jego walizkę za drzwi.Po chwili Leon przyszedł i wziął swoją walizkę . Poszedł do Lary bo nie chciał iść do nikogo innego ;c . Viola była bardzo smutna.Zadzwoniła do Fran żeby natychmiast przyszła . Fran po 15 min była pod domem Violi. Szatynka jej wszystko powiedziała . Fran była wkurzona na Verdasa .

V: Fran on mnie nie kocha  ;c
Fr: Violu nawet nie mów tak . On cię kocha.
V: Jasne . On już na pewno znalazł pocieszenie u Lary .
Fr: On widocznie nie jest ciebie wart ;) .
V: On pieprzy się z tą szmatą !
Fr: Kochana musisz się wyluzować...co powiesz na mały wypad do Madrytu . Na tydzień . Ty i ja ;)
V: Czemu nie ;) kiedy ?
Fr: Nawet dzisiaj wieczorem :) .

Viola się zgodziła i powiedziała że musi odpocząć od wszystkich problemów związanych głównie z Leonem.
Poszła się pakować i była gotowa na dzisiejszy wyjazd . Oczywiście poinformowała wcześniej o tym Angie i jej tatę . Violi tata odwiózł dziewczyny na lotnisko . O 20:00 wyruszyli do Madrytu .

~~~~~~~ 9 godzin później ~~~~~~~~

Dziewczyny wylądowały na miejscu.Od razu poinformowały swoje rodziny że są na miejscu .
Poszły do hotelu się zapisać i poszły do swojego pokoju.Ich pokój znajdował się na 6 piętrze nr 1353.
Weszły i zaniemówiły z wrażeni :o .


Fr: Viola to jest zarąbiste.
V: No no...to się postarali.
Fr: Mam zamiar kogoś poderwać ;D
V: Tobie tylko romanse w głowie kochana ;)
Fr: I ty tak samo powinnaś zrobić ;*
V: Na razie nie...ale wiem że Leon Verdas to rozdział zamknięty w moim życiu ;c
Fr: Dasz radę ;* ja nie jestem z Marco już prawie rok . I daje radę ;D
V: Masz racje . Pozbieram się ;**


Dziewczyny postanowiły iść dziś na dyskotekę . Viola szykowała się ok.godzinki i po przemianie wyglądała tak :


Po niej do łazienki weszła Fran i po przemianie wyglądała tak :


Po ponad 2 godzinach dziewczyny wyruszyły do popularnego klubu . Obie szatynki się tak zmieniły że nikt ich nie pozna . Dziewczyny tańczyły i wypiły po 4 drinki . Na dyskotece Fran poznała miłego i przystojnego Włocha . Miał na imię Diego . Tańczyli razem aż do 3 rana . Vilu o 23 poszła do hotelu . Zaczęła płakać w poduszkę . Tęskniła za Leosiem . Z jej przemyśleń przerwał dzwonek telefonu . Szatynka wzięła w dłoń telefon i na wyświetlaczu wyskoczyło jej "Leoś" . Dziewczyna natychmiast odebrała .

V: Halo ?
L: Viola odebrałaś ...
V: A co miałam zrobić ?
L: Nie wiem . Odrzucić ? 
V: Leon ja cholernie tęsknie !!!
L: To czemu nie wrócisz? Ja też tęsknie.
V: To czemu miziałeś się z Larą !!!!!!!
L: To ona mnie całowała ! Przysięgam ...
V: Kur** Leon ty mnie niby kochasz a co robisz ?
L: Wiem jestem skończonym idiotą !
V: Teraz to odkryłeś ?!! 
L: Nie...a może się jutro spotkamy?
V: Przykro mi ale nie ma mnie w BA .
L: Co ?!!! Gdzie jesteś ?
V: Jestem z Fran . Wracam za tydzień :3 .
L: Spotkamy się wtedy ?
V: Jak będę miała ochotę ;c 
L: Ok ... a co u ciebie ?
V: Jakoś ... bez Ciebie to nie to samo ...
L: Serio :o ? 
V: No ... <kuźwa powiedziałam to na głos> !!!


Leon tajemniczo się rozłączył i nie wiedziałam o co chodzi :c . Jestem skończoną idiotką . On mnie kocha. Chybaaaa ;c . Wstałam z łóżka i poszłam się wykąpać . Po 15 min zasnęłam w łóżku ...Rano wstałam i zobaczyłam że Fran jest już w domu . Wszystko mi powiedziała . Że spędziła cudowną noc z jakimś Diego....Ja jej też powiedziałam o rozmowie z Leonem . Że za nim tęsknie...Fran mi powiedziała że wracamy jutro do BA .


~~~~~Francesca~~~~~~


Postanowiłam zadzwonić do Leona....

L: Halo ?
Fr: Hey Leon .
L: O hej Fran .
Fr: Leon my jutro wracamy więc coś wymyśl żeby ją odzyskać .
L: Kurde ale co ?
Fr: Ja pierdole Leon ! To ty jesteś facet ! Ja za ciebie nie będę myśleć !
L: Wiem ...cholera...
Fr: Kur** idź do Angie i jej wszystko opowiedz .
L: No masz rację.
Fr: Jutro na lotnisku będziemy ok.16 ;3
L: Ok to będę tam czekał ;)
Fr: Ok ja kończę ...Bay ;*
L: Pa ;33

Vilu i Fran się spakowały i obie poszły do Bistro coś zjeść . Po 2 godz wróciły i się wykąpały .
Po godzinie obie zasnęły ...

~~~~~~~~~~Następny dzień , 15:55 lotnisko ~~~~~~~~


Jestem z Vilu na miejscu . Leon podbiegł do Violi i ją super przywitał . Dał jej bukiet róż , jej ulubione czekoladki i naszyjnik z literką "V" jak Violetta .










Viola była pod wrażeniem i poszła z Leosiem do jego domku....


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Heejoo ;) macie kolejny rozdzialik ;33
Jak myślicie Vilu wybaczy Leosiowi jego skok w bok ;D ?
Tego już w next rozdziale; 33

3 kom - next



sobota

Rozdział 44 - Fede nikt cię nie pytał o zdanie więc zamknij się !

Violetta

Razem z moim już mężem jestem w Hiszpanii <3 zabrał mnie w podróż poślubna <3 ! Zwiedziliśmy już pół miasta . Jutro już wracamy...niedługo przedstawienie w Studio...przed chwilą zaczęłam się pakować i znalazłam to zdjęcie...


Popłynęły mi łzy szczęścia...nie wiedziałam wtedy że zostanę jego żoną ;D ...teraz jestem bardzo szczęśliwa...Leon właśnie wrócił bo był na zakupach.Wszystko jest jak bajka...
Przytuliłam się do Leona i go lekko pocałowałam.
On odwzajemnił pocałunek i przytulił się do mnie.
Oboje poszliśmy do łazienek się wykąpać . Ja weszłam do wanny i swoje ciało namydliłam truskawkowym żelem pod prysznic.Umyłam również swoje włosy mandarynkowym szamponem.
Wyszłam z wanny i ubrałam się w piżamę .
Po 45 min poszłam się położyć ...
Zasnęłam w objęciach Leosia....




~~~~~~~~~~~~Następny dzień - 19:00 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Jesteśmy już na miejscu . Oboje już jesteśmy w domu i poszliśmy spać ....
Następnego dnia oboje wstaliśmy o 8:55. Uszykowaliśmy się i poszliśmy do Studia. Tam mieliśmy cudowne przywitanie ;D . Było genialnie...potem przyszedł Pablo i ogłosił ...

P: Kochani , a więc za 3 tyg odbędzie się zakończenie , zrobiłem listę kto co zaśpiewa ;3
Zobaczcie ;33 .



Lu : O jak super ;D 3 razy wystąpię ;33
Fe : Ludmiła nie ekscytuj się tak ... Każdy wystąpi ;3
Lu: Fede nikt cię nie pytał o zdanie więc zamknij się !
P: Ludmiła !
Lu: Pablo przepraszam...
P: Ja myślę ... więc przygotowujcie się na występ ;)

Wszyscy wyszli i czekali na zakończenie roku ...


~~~~~~~~~~~~~~~3 tyg później ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wszyscy już czekają za kulisami. Przyszło chyba z 10000 osób ;D . Bardzo się denerwuje ;c .
Leon zawsze mnie wspierał ;) . Jest moim kochanym mężem ...Pierwsze osoby które wystąpią to ja,Cami i Fran ...weszłyśmy i zaczęłyśmy śpiewać ...


Następnie byłam ja z Leonem ;*



Leon Verdas ;*


Francesca ;**



Violetta ;**


Ludmiła ;*



Maxi Brodwey Andres ;3



Cami i Naty ;33



Es mi pasión ;3


Wszyscy ;**


Ludmiła <3


Wszyscy :)



Nuestro Camino ;**


Rescata mi corazon ;*



Ser Quien Soy :)



Underneath it all ;3



Voy por ti ;3



Peligrosamente bellas ;3



Mas que una amistad ;*



FINAŁOWA ;* CRECIMOS JUNTOS ;33





Po jakiś 2 godz skończył się występ ;3 było genialnie i wspaniale ;3 na końcu poszłam szukać Leona i zobaczyłam ;c ...



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Heeeyo ;3 juz 2 tyg marca a ja dopiero przychodze z rozdziałem ;c
Teraz będą co sobote xd i jak fajny ? :) !
Licze na naj ;**

A Leon zdradził Viole :o ;ccc !!