sobota

Rozdział 2 - Fede *-*

Weszłam do domu i od razu skierowałam się do kuchni...Nie było nikogo oprócz kartki :c .


Nie no super :c . Ale będę miała bynajmniej fajnie , Fede przyjedzie , mogę Leona zaprosić...

Po chwili poszłam się wykąpać i poszłam spać.

Rano , godzina 9:00 .

Obudził mnie dzwonek do drzwi ... Zeszłam tworzyć a tam stał Fede *-* .

V: Fede , nareszcie !
Fe : Hola Violu :) .
V: Stęskniłam się  a ty?
Fe : No raczej :D .
V: Wejdź a ja pójdę się ogarnąć :p .
Fe : Ok :3 .

Poszłam na górę się ogarnąć i założyłam na siebie mój ulubiony zestaw :) .

Zeszłam na dół do łazienki żeby się uczesać ...
Postanowiłam się jakoś luźno uczesać , gdyż na dziś nie miałam planów ... Padało , zimno było ale chciałam trochę czasu z Fede spędzić czasu...
Właśnie , Fede ... to mój najlepszy kuzyn jakiego miałam ;) . On traktuje mnie jak malutką siostrzyczkę :p . Ale nie dziwie mu się :3 .
Stracił mamę w wieku 7 lat a ja... :c ...w wieku 6 lat ;cc .A więc wracając poszłam do łazienki się uczesać...




Gdy się uczesałam i poszłam do kuchni ... Akurat Fede zajadał kanapki . Wstawiłam mleko na kakao i przygotowałam nam obojgu ... Po jakieś godzinie , do drzwi rozległ się dzwonek...

V: Leon ! Hej , wejdź.
L: Hej Violu...
Fe: Violu kto przyszedł ?
L: Jestem Leon ... Nie wiedziałem że masz gości , to ja już pójdę...
V: Ale Leon...
L: Pa... :c .

Leon ...

A myślałem że ona nie ma nikogo :c . Zawiodłem się...

Poszedłem do siebie do domu i zacząłem grać piosenkę , właściwe melodię która przyszła mi do głowy ...

Szczerze mówiąc , podobała mi się...

Postanowiłem napisać nową piosenkę ...
Słowa docierały do mnie jak przez mgłę...
Ja ją kocham a ona...chociaż może to jest rodzina...? Co ja mam zrobić... Piosenkę którą napisałem jest o nas :c. Wiem , znam ją dopiero 3 miesiące ale ją kocham :c .... Czemu miłość musi tak boleć....

Viola

Czemu on tak zareagował ? Kurde :c . Może jest zazdrosny ? Albo mnie kocha ? Viola , przecież to jest to samo :c . Po chwili przyszedł Fede i gdy mnie zobaczył smutną podszedł do mnie i mnie mocno przytulił :) .


V: Tego mi trzeba było ...
Fe : Nie wiem czemu on się tak wkurzył ? Jesteście parą ?
V: Nie , ale on mi się podoba :c .
Fe : Oj nie płacz mała :c ....
V: Wiesz jak mnie pocieszyć :) .
Fe: Uwielbiam cię...
V: Ja ciebie też *-*


Fran :) .

Postanowiłam się przebrać i iść do miasta....


















Cami...

Postanowiłam iść do Brodweya , ładnie się ubrałam i wyszłam...




















Naty

Za chwilę przyjdzie do mnie Maxi , poszłam do łazienki i się przebrałam :3 .

















Ludmiła

Dziś mam kolację z Diego ...Za chwilę po mnie przyjdzie i jedziemy .... Nie wiem w co się ubrać..
Ooooo , mam!!! Okazało się to strzałem w dziesiątkę ;) !!!





















Federico

Poszedłem z Vilu do mojego pokoju i zacząłem grać jej moją nową piosenkę :) .
Od razu humor jej się pojawił na twarzy :) .




V: Besooo !!
Fe: Dziękuję Violu !!
V: Super śpiewasz ;)
Fe: Ty tym bardziej :P
V: Może zaśpiewamy En mi mundo ?
Fe: Okey :) .








Oboje podeszli do pianina i zaczęli śpiewać ....

Viola od razu zapomniała o dzisiejszym incydencie :c . Niestety później wszystko powróciło ... Była zła na siebie że nie powiedziała mu o Fede...Kim dla niej jest....
















~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hey ;333. I jak new rozdział :3. Podoba sie  ? Super ;33.
Mi bardzo , Fede wrócił , Leon zły , a rodzina wyjechała :c .
Ale nie martwcie się...niedługo pojawi się 42 rozdział :) .

4 kom - next :3 ...

2 komentarze:

  1. Rozdział wspaniały, o nie czyżby mój Leoś był zazdrosny?? <3 <3 Mam nadzieję, że Viola i Leon szybko sobie wszystko wyjaśnią. Czekam na next :)

    ~Jortini

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarze .