środa

Rozdział 25 - Może urządzimy (...) .

Violetta

Gdy weszłam do domu , doznałam szoku . Fede i Leon śpiewali na karaoke. Po chichu weszłam do pokoju i ich podsłuchiwałam . Miałam z nich niezłą bekę.Po 5 min Leon odwrócił się a ja nie mogłam się przestać śmiać :D . Po chwili Fede się odwrócił a ja powiedziałam .

V: Hahaha ja z was nie mogę :D
F: No co? Nie można se śpiewać?
L: Hehe no właśnie?
V: Oj cicho tam... A wiecie że na jutro musimy mieć tańce?
F: O ... kuźwa :( .
V: Haha ja idę się kąpać i spać.
L: Ok pa kotek.
V: Pa.

Viola poszła się kąpać a chłopacy zamówili sobie pizzę. Po 45 min poszła spać .

Następnego dnia.

Obudziłam się pierwsza i poszłam do łazienki wykonać poranne czynności i ubrałam się w to i poszła na dół zjeść śniadanie. Po 15 min wzięła torebkę i ruszyła do Studia. Akurat trafiła na zajęcia z Pablo.

P: Witajcie , na dzisiaj mieliście pokazać nam tańce .
V: Tak a kto pierwszy?
P: Hm... Naty i Fede.

Naty i Fede weszli na scenę i zaczęli tańczyć.


P: Gratuluję , teraz Maxi i Ludmiła.



P: Super , teraz Diego i Fran ;33.



P: Dzieciaki to było super ;33 . Teraz Leon i Viola .



P: Super ;33 i ostatnia para Cami i Brodwey ;33 .


P: Super tylko Cami co się dzieje z Tobą?
C: Mam zły dzień ;cc
P: Ok.. Wszyscy macie zaliczone ;33. Na dziś koniec , ale na piątek macie mieć napisaną piosenkę ;).
V: Ok ;) .
P: To pa dzieciaki .

Viola poszła z Leonem do domu a Fede poszedł na spacer . Gdy Leonetta weszła do domu , poszli do pokoju małej a tam Natalka spała a w raz z nią Angie ;33 .Oboje poszli na spacer a po drodze na obiad.
Viola zamówiła sobie duży zestaw czyli zapiekane ziemniaczki , do tego frytki , kotlet schabowy, surówka i coca-cole 2,5 litra . Leoś zamówił sobie pizze i coca-cole 2,5 litra . Po 25 min kelnerka przyniosła im jedzenie i po chwili zajadali smacznie. Po 45 min ,Leonetta ruszyła do domu . Po drodze weszli do księgarni.

Sprzedawczyni : Witam w czym pomóc ?
V: Dzień dobry , poproszę 2 brulony . Jeden biały drugi różowy.
S: Coś jeszcze?
V: Yy.... tak , 3 długopisy,zestaw cieńkopisów ,papier samo-przylepny , 2 ołówki, 2 skoroszyty i 4 zeszyty w kratkę najlepiej 80 kartkowe .
S: Proszę czy coś jeszcze?
V: To wszystko.
S: Razem będzie 36 peso .
V: Proszę.
S: Dziękuje i do widzenia.

Leonetta wyszła i ruszyła w stronę domu. Po 30 min weszli do domu i od razu poszli oglądać jakiś serial.
Po 3,5 godz , ktoś zapukał do drzwi . To był Fede . Biedny zapomniał kluczy. Wpuściliśy go do domu a on po 10 min zaproponował .

F: Może urządzimy konkurs karaoke?
L: W jakim sensie?
F: Każdy śpiewa swoją piosenkę ;33.
L: Spoko.

Przygotowali potrzebne rzeczy i pierwsza zaśpiewała Viola .



F: To jak Leonie , przechodzi czy nie?
L: Ja jestem na tak.
F: Ja też.

Drugi zaśpiewał Leon .



V: To jak Fede , przechodzi czy nie?
F: Ja jestem na ...
F,V: Tak ;D

Ostatni zaśpiewał Fede.



L: To jak Violu , przechodzi czy nie?
V: Tak ;33
L: Tak ;) .

Wszyscy przeszli . Po 2 godz zabawy , ktoś zapukał do drzwi . Drzwi otworzył Fede a w nich stała Lusia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hey ;33
Sorka ze tak późno ale nie miałam weny ;cc
I co podobał się ?

6komów -next

7 komentarzy:

Dziękuje za komentarze .