piątek

Rozdział 12 - Wiesz marzą mi się .....

Leon

Z moją kruszynką leżymy już tydzień w szpitalu . Jakiś gościu jechał samochodem i nas potrącił . Ze mną wszystko jest okey a moja kruszynka miała wczoraj operację i na szczęście przeżyła.Nasze dziecko też przeżyło . Dzisiaj wychodzimy ze szpitala . Przyjedzie po nas Fede . Przed chwilą usłyszałem dźwięk telefonu.

Fe: Siema stary o której mam być po was?
L: Siema , możesz już powoli jechać.
Fe: Ok za 25 min będę. A Violka jak się czuję?
L: Na razie dobrze .
Fe: Ok za chwilę będę jechał . Nara.
L: Nara.

Po 25 min Fede przyjechał i zabrał nas do domu . Gdy byliśmy pod domem , wziąłem Viole na ręce i zaniosłem do domu . Zrobiłem nam kolację i gdy zjedliśmy poszliśmy oboje wykonać wieczorne czynności i po 40 min oboje zasnęliśmy w swoich objęciach .

Następnego dnia

Violetta

Obudziłam się przed Leosiem . A że spał u mnie w domu , wstałam przed nim , poszłam do garderoby , wzięłam zestaw i poszłam do łazienki . Wykonałam poranne czynności i ubrałam się w to i poszłam na dół żeby coś zjeść . Postanowiłam pooglądać coś w telewizji .

Leon

Obudziłem się o 10:00 . Było dość późno i postanowiłem wstać. Violki nie było koło mnie więc poszedłem do łazienki i wykonałem wszystkie poranne czynności.Postawiłem włosy na żel i ubrałem dżinsy i koszulę w kratę .Gdy wyszedłem z łazienki poszedłem do kuchni coś zjeść . Moja księżniczka oglądała coś w telewizji.

L: Zgadnij kto to ...
V: Najpiękniejszy i przystojny mężczyzna.
L: Zgadłaś . Witaj kotek jak się czujesz?
V: Wszystko dobrze. Kotek za 2 tyg , mam być w szpitalu.
L: Wiem , nasze maleństwo będzie piękne jak my :) .
V: Leoś ...
L: No co ?
V: Wiesz marzą mi się ferie w Chorwacji.
L: O tym samym myślałem .
V: Hehe a za 3 tyg święta .
L: Nom :) już się nie mogę doczekać.
V: Hihi ... co robimy?
L: Hm...no nie wiem . Leniuchujemy ?
V: Tag :) .

I tak nasza Leonetta spędziła cały dzień w domu .

Diego

Heheh :P od 2 tyg jestem z Julią . Dziś jadę z nią na ferie. Razem 2 tyg w jednym domku :D .
Mam nadzieję że wszystko będzie po mojej myśli :P .

Fran 

Dziś byłam u mojej kuzynki Martiny . Postanowiłam się przebrać , poszłam do łazienki i ubrałam to i poszłam obejrzeć jakąś fajną komedie .

Violetta

Obejrzeliśmy parę filmów . Po 3 godz , Leon wziął kamerę i pokazał mi nasze wszystkie wspólne chwile.




V: Leoś jakie to było romantyczne.
L: No raczej..










V: Heehe a ja to pamiętam. Jeszcze wtedy ojciec nic nie wiedział że chodzę do Studia.
L: Nom ...
V: Mam pytanko ....
L: Mów śmiało.
V: Skąd masz te wszystkie filmiki?
L: YYyyyy...eeee...mam swoje źródła. :D
V: Osz ty...
L: No co ?
V: Nie nic ale może dziś pójdziesz już do domu?
L: Tak masz rację.
V: Jutro przyjdź.
L: Pewnie.

Gdy Leoś wyszedł poszłam wziąć piżamę i poszłam do łazienki wykonać wieczorne czynności. Gdy wyszłam poszłam się położyć i po 10 min zasnęłam myśląc o moim księciu :) .


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hey :D sorry że tak późno :( .

I co fajny?

1 kom - next ...

2 komentarze:

Dziękuje za komentarze .