wtorek

Rozdział 5 - Teraz?!! Jest 3:40 !!!

Violetta 

Nie wiedziałam co powiedzieć . Nie potrafiłam wydusić z siebie żadnego słowa :( . Po prostu jak Leon to powiedział , uciekłam , stchórzyłam :( . Od razu pobiegłam do domu i zamknęłam się w pokoju .
Nie chciałam żeby ktoś do mnie wchodził :( . Wyglądałam koszmarnie :( . Płakałam i płakałam :(
Chyba nawet Leon już nie chciał mnie znać :( .



Po 20 min płakania zasnęłam na łóżku :( .

Następnego dnia .

Obudziłam się rano i postanowiłam  się ogarnąć i iść do Leona to wyjaśnić .
Wzięłam strój , poszłam do łazienki .Wzięłam gorącą kąpiel , zrobiłam delikatny makijaż i ubrałam się w to 
poszłam do Leona . Gdy byłam przed drzwiami , bałam się zapukać . Jednak po chwili zapukałam.

L: Proszę .
V: Mogę wejść?
L: Yhm....

Gdy weszłam zobaczyłam smutnego Leosia który leżał na łóżku :( 





V: Możemy pogadać ?
L: Jak chcesz...
V: Leoś przepraszam że wczoraj uciekłam , ale ja się wystraszyłam :( .
L: Ja nie wiem na co ja liczyłem myślałem że się zgodzisz a ty uciekasz :( .
V: Ja cię nadal kocham ale czy to nie za szybko ?
L: Że co ?! Jesteśmy 4 lata razem a ty nie chcesz jeszcze zaręczyn ?!!!
V: Leon nie krzycz boję się ciebie :( !!
L: Sorry poniosło mnie , a teraz wyjdź chcę być sam .
V: Okey :( .

Po tych słowach Violetta uciekła ode mnie :( . Wiem zachowałem się jak idiota ! Ja ją kocham !!!!
Chyba w nocy pójdę do niej , ale jak wejść . Hm...o już wiem . Wejdę na drzewo i przez okno :D .

Violetta

Wróciłam do domku , wykonałam wieczorne czynności i poszłam spać :( . Tęsknię za Leosiem :( .
Po chwili zasnęłam :( .

Noc - 3:35 

Wszedłem na drzewo i po cichu wszedłem do jej pokoju . Spała tak słodko . Ale musiałem ją obudzić .

L: Violu ...
V: Co ty tu robisz ?
L: Chciałem z Tobą to wszystko wyjaśnić .
V: Teraz?!! Jest 3:40 !! Nie mogłeś rano przyjść ?
L: Miałem wyrzuty sumienia że tak cię potraktowałem :( .
V: Oj :(
L: To wybaczysz mi te wszystkie wybryki?
V: Pewnie kocham cię ♥

Po chwili Leon położył palec na nosku Violetty i chciał przytulić .



V: Leoś zostań ze mną na noc.
L: A twój tata?
V: Wyjechał w interesy :p .
L: No dobrze :) Ale chodźmy już spać .
V: Dobrze .

Po chwili oboje wtuleni w siebie odpłynęli do krainy Morfeusza.

Rano 9:30

Obudziłam się przed Leonkiem :) . Kocham go . Nie będę go budzić i pójdę do łazienki się ubrać .
Wzięłam szybką kąpiel , zrobiłam makijaż i ubrałam się w to i poszłam do pokoju . Leoś już wstał i siedział na łóżku .

V: Witaj kochanie.
L: Cześć moja księżniczko ♥
V: Co dziś robimy ?
L: Hm...zabieram cię do kina :)
V: Ok. . .

Po 45 min gadania , poszli do kina .... Tam co zobaczyli przeszło ich wszystkie myśli ....


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


I co fajny? ? ? ? ? ?

1 kom - next :)

4 komentarze:

  1. Hej jestem nową czytelniczką Twój bloggggggg jes zuuuubeeer :D
    dawaj mi tutaj szybko nexta bo nie wyCZymam zaraz :D
    Julia xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. Super Zuza ♥.♥ Czekam na next ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarze .